sobota, 9 kwietnia 2016

[31] Alexandra Bracken - "Mroczne umysły"



~Witajcie kochani!

Ostatnimi czasy, coraz częściej trafiam na świetne książki, które mnie trafiają w najwrażliwsze miejsca mej czytelniczej duszy. Wczoraj przez cały dzień miałam tzw. kac książkowy. Był on spowodowany tragicznym (jak dla mnie) zakończeniem rewelacyjnej książki. Do dziś nie mogę się pozbierać :) Co to za książka? Ciekawych zapraszam na recenzję :)








                                       





Autor: Alexandra Bracken
Tytuł: "Mroczne umysły"
Ilość stron: 450
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte
Rok wydania: 2012


Mam na imię Ruby.
Potrafię wedrzeć się do Twojego umysłu, a nawet wymazać wspomnienia. Jako dziecko zostałąm wysłana do obozu "rehabilitacyjnego" dla takich jak ja. Zieloni, Niebiescy, Żółci, Pomarańczowi, Czerwoni. Mroczne umysły. Zostałam przydzielona do Zielonych, ale w rzeczywistości jestem ostatnią z Pomarańczowych. Ukrywam to, żeby przetrwać.



Moja ocena: 9/10



Gdy ostatnio czytałam książki Colleen Hoover myślałam, że już żadna historia nie będzie potrafiła mi już bardziej złamać serca ...
Myliłam się.
Zakończenie "Mrocznych umysłów" było po prostu tak ... nieprzewidywalne, dramatyczne i na swój sposób romantyczne, że pokruszyło moje delikatne czytelnicze serce na miliony kawałeczków.
No ale zacznijmy od początku!
Główną bohaterką jest Ruby - szesnastoletnia dziewczyna, należąca do grupy Pomarańczowych. W wieku dziesięciu lat wykryto u niej (jak u większości dzieci) OMNI- ostrą młodzieńczą neurodegenerację idiopatyczną. Jest to choroba wytwarzająca w dziecięcych organizmach nadludzkie umiejętności. W przypadku Ruby jest nią umiejętność władania ludzkimi umysłami. Całą historia skupia się na poszukiwaniu Uciekiniera - tajemniczego bohatera, który założył wioskę dla wszystkich dzieci, którym udało się uciec z obozu, który miał im niby pomóc w wyleczeniu OMNI. Podczas całej podróży Ruby musi podjąć decyzję komu może zaufać i musi zmierzyć się z przeszłością ...
Początkowo nie wiedziałam nic nadzwyczajnego w tej książce, nawet wręcz mnie nudziła. Może dlatego, że początek składał się wyłącznie z opisów, gdyż główna bohaterka początkowo nie miała przyjaciół i w zasadzie nie miała z kim rozmawiać. Akcja rozkręca się, a wraz z nią książka staje się ciekawsza, gdy poznajemy kolejnych bohaterów książki: Liama, Pulpeta (nie żartuję :P) i Zu. Od tego momentu rozpoczynają się coraz bardziej rozbudowane dialogi i opisy emocji. 
Tak jak już wspomniałam na samym początku największe uznanie dla autorki za to jakże niespodziewane i łamiące serce zakończenie. Książka ta tak bardzo mnie wciągęła, że nie spocznę, puki do moich rąk nie dostanie się kolejna część :)
Polecam :)




Kto z Was czytał? Co sądzicie?



Na samym końcu chciałabym zapytać was o o to, co sądzicie na temat nowego wyglądu bloga, którego projekt wykonała jakże utalentowana Kasia z bloga To i owo - nietypowo :)
Dziękuję :***


Co sądzicie? Podoba się Wam?





Girl from Stars

4 komentarze:

  1. Wygląd jest świetny:)
    A co do recenzji - doskonała! Tak bardzo zaintrygowałaś mnie ta książka! Kurcze, brak mi tylko czasu i będę musiała ja wpisać na listę "Kiedyś Przeczytam":(
    http://przewodnik-czytelniczy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląd mi się bardzo podoba ! :)
    Recenzja też świetna i powiem ci, że aż chyba przeczytam bo bardzo mnie zaciekawiła :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :) http://myysecrettworldd.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  3. Blog wygląda cudownie! <3 Bardzo mi się podobają te róże. "Mrocznych umysłów" nie czytałam, ponieważ spotkałam się z bardzo mieszanymi opinia, ale Twoja recenzja mnie zachęciła :D Świetnie piszesz, tak trzymaj!

    Pozdrawiam i już obserwuję, chcę zostać na dłużej :*
    http://zksiazkawkieszeni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsza część mnie zachwyciła i przeczytałam ją bardzo szybko. Niestety druga już nie miała takiego czegoś w sobie i niestety nie doczytałam jej. :/
    Buziaki :*
    Fantastic books

    OdpowiedzUsuń