~Witajcie kochani !
Dzisiaj mam dla Was recenzję książki ze świątecznym klimatem ;) Miała ona być tu dużo wcześniej, lecz niestety musiała poczekać aż do dzisiaj ;) Zapraszam :3
Autor: Maureen Johnson, John Green, Lauren Myracle
Tytuł: "W śnieżną noc. Świąteczne opowiadania o miłości"
Ilość stron: 336
Wydawnictwo: Bukowy Las
W Wigilię miasteczko Gracetown kompletnie zasypuje śnieg. Na pocztówkach może i wygląda to malowniczo, ale w rzeczywistości bardzo komplikuje życie. I na pewno nikt nie spodziewa się, że przedzieranie się przez zaspy samochodem rodziców, nieplanowana kąpiel w przeręblu albo nieprzyzwoicie wczesna zmiana w Starbucksie mogą prowadzić do spotaknia z miłością. Jednak w śnieżną noc, kiedy działa magia świąt, zdarzyć się może wszystko ...
Trzy nastrojowe i dowcipne zarazem, powiązane ze sobą romantyczne opowiadania, napisane przez troje znanych amerykańskich pisarzy to wspaniały świąteczny prezent nie tylko dla miłośników powieści Johna Greena ...
Moja ocena: 9/10
"W śnieżną noc" jest to książka złożona z trzech świątecznych opowiadań o miłości, które po pewnym czasie łączą się ze sobą. Szukając jakieś książki na święta sięgnęłam po tę, zauważywszy nazwisko Greena :)
Nie rozczarowałam się - wszystkie opowiadania bardzo mi się podobały, przez co książkę przeczytałam w ciągu jednego wieczoru. Są to ciekawe, ciepłe i dobrze napisane opowiadania. Na szczególne wyróżnienie według mnie zasługuje opowiadanie oczywiście Johna Greena i ... Maureen Johnson :) Ostatnie opowiadanie, napisane przez Lauren Myracle było ciekawe, nie mniej jednak nie wciągnęło mnie ono tak bardzo jak opowiadania pozostałych pisarzy.
W tej książce znajdziemy odpowiedzi na pytania takie jak:
Czy można zakochać się w przyjacielu?
Czy idealny chłopak jest naprawdę idealny?
Czy każdego faceta pociągają cheerleaderki?
Każde z autorów ma specyficzne poczucie humoru, które pokazali w swych opowiadaniach. Niektóre sceny czytałam kilka razy i śmiałam się do łez :)
"Cieszę się, że spróbowałaś ryby. Bo ja też ją jadłem. I nie mógłbym cię pocałować, gdybyś ty również jej nie spróbowała"
I
I
I
I
V
Najlepszy podryw ever <3
"Próbowałam ułożyć twarz w niezobowiązującą minę wyrażającą zdumienie: Cóż za spotkanie! Czyż życie nie jest zabawne! Ale sądząc po napięciu mięśni w okolicach uszu, moja mina raczej wyrażała: mam szczękościsk! "
"Nie bierz tego do siebie - odezwał się JP - ale Billy Talos jest trochę oleisty. Mam wrażenie, że gdyby raz na dwa dni wykręcać mu włosy, Ameryka uniezależniłaby się od dostaw oleju z zagranicy."
"Spojrzałem sceptycznie na JP. Ważył może sześćdziesiąt pięć kilogramów. Bardziej imponującą muskulaturę mają nawet wiewiórki"
xDDDDDDDDDDDD
<3
Oprócz wielu bardzo śmiesznych fragmentów znalazłam też kilka cytatów:
- "Bliskość wcale nie oznacza zażyłości"
- "Wiem, że nikt nie jest idealny, a za każdą fasadą doskonałości kryje się skłębiony chaos kłamstw i sekretnych smutków"
- "Czasami człowiek po prostu musi robić rzeczy, do których nie ma przekonania"
To by było na tyle :)
Jakie macie plany na jutrzejszego Sylwestra ? :)
Girl from Stars
Fajny wpis!!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na bloga. Miło widziane komentarze, jak i obserwacja.
mleeeczyk999.blogspot.com