Dziś nie będę marnować czasu na przydługawe i nudne wstępy, gdyż mam Wam wiele do opowiedzenia o pewnej niezwykłej książce, która będzie mieć premierę już za dwa dni :)
Tak jak już wspomniałam w wczorajszej recenzji na dziś mam dla Was recenzję jednej z lepszych książek, jakie jak dotąd w życiu przeczytałam. O dziwo nie jest to żadna młodzieżówka, ani fantastyka, ani kryminał... :O
Ale co będę Wam dużo mówić: zapraszam na recenzję! :)
Autor: Kelli Estes Tytuł: "Jedwabna opowieść" Ilość stron: 432 Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece Data premiery: 15 czerwca 2016
Nie znoszę uczucia, gdy po przeczytaniu genialnej książki
czuję, że muszę napisać DOBRĄ RECENZJĘ. Nie mniej jednak zawsze końcowe
rezultaty nie są dla mnie wystarczająco satysfakcjonujące. Dużo prościej jest
mi napisać recenzję słabej książki, bo po prostu pisze o tym, co mi się nie
podobało i jadę równo po książce. Gdy jednak mam do czynienia z rewelacyjna
książką, to w mojej głowie jest pustka, spowodowana kacem książkowym. Jedyne co
umiem o niej powiedzieć, to to, że była genialna, świetna, rewelacyjna,
wspaniała. Żadne słowo nie jest jednak zbyt odpowiednie, by opisać to, jak
bardzo ta książka mi się podobała. To właśnie czuję, pisząc tą recenzję –
recenzję „Jedwabnej opowieści”…
Najmniejsze przedmioty mogą w sobie kryć stulecia sekretów…
Inara Erickson przyjeżdża do położonej na wyspie posiadłości zmarłej ciotki.
Znajduje tam misternie wyszyty kawałek materiału. W miarę jak kobieta zaczyna
odkrywać kolejne sekrety skrywane w historii zapisanej na tajemniczym rękawie,
życie Inary w magiczny sposób zaczyna się splatać z historią Mei Lien – młodej
chińskiej dziewczyny, która 100 lat temu zniknęła w tajemniczych
okolicznościach. Dzięki opowieści, którą Mei Lien wypisała w jedwabiu, Inara
odkrywa tragiczną prawdę, która wstrząśnie całą jej rodziną do żywego – i zmusi
bohaterkę do dokonania niemożliwego wyboru.
Ten fenomenalny i przesiąknięty magicznym klimatem debiut Kelli Estes został
zainspirowany prawdziwą historią.
Na samym początku muszę przyznać, że książka tego gatunku
nie należy do kręgu książek, które lubię czytać i po które często sięgam. Nie mniej
jednak genialna fabuła i ogrom emocji, które wyczuwałam na każdej stronie,
sprawiło, że powieść ta niesamowicie mnie wciągnęła i nie wypuściła ze swoich
objęć, dopóki nie zobaczyłam ostatniej strony.
W książce możemy zauważyć wielowątkowość utworu. Poruszane w
niej są tematy takie jak: rodzina, rasizm, walka o przetrwanie czy też wierność
swej religii i tradycji.
W książce występuje także wątek historyczny. To właśnie nim
zainspirowała się autorka podczas pisania swojej pierwszej powieści. Mowa tutaj
o sytuacji Chińczyków w XIX wieku w Seattle, kiedy zostali wypędzeni przez
Amerykanów, którzy bali się o swoją sytuację gospodarczą. W historii tej
poruszany jest problem rasizmu, który możemy wciąż zauważać każdego dnia.
Autorka wykreowała bardzo ciekawe postacie, jednak na
szczególną uwagę zasługuje Mei Lien. Pani Esten ukazała nam portret niesamowicie
silnej kobiety, dla której najważniejsza jest rodzina i tradycja. W trakcie
czytania tej powieści możemy dowiedzieć się co nieco o kulturze chińskiej, np.
co poszczególne symbole na kimonach oznaczają.
Historia Mei Lien niesamowicie wzrusza ale też i bawi.
Autorka zadbała o to, by dostarczyć nam jak największą dawkę emocji. Bywały
momenty kiedy łzy zaczęły się kręcić w mym oku, a serce pękało na tysiąc
kawałeczków. Ale były też takie momenty, które kradły moje serce i wywoływały
uśmiech na mojej twarzy.
Ogromny plus dla wydawnictwa za tą piękną okładkę, utrzymaną
w jasnych, pastelowych barwach. Grafika ta zdecydowanie oddaje charakter tej książki.
To, co mnie najbardziej urzekło w tej historii, to ukazanie
pięknego obrazu miłości, zarówno między bohaterami współczesnymi, jak i tymi z
przeszłości – bez zbędnych, rozległych opisów pocałunków i bez scen współżycia.
Ta miłość była tak delikatna i piękna. W niczym nie przypominała tych, które
spotkałam w wielu romansach.
Podsumowując, „Jedwabna opowieść” to książka przede wszystkim
o poświęceniu i ogromie miłości wobec
najbliższych. Jest to także historia o spełnianiu swoich marzeń, akceptowaniu
samego siebie i docenianiu tych, których mamy wokół siebie. Ogromnie się
cieszę, że dane mi było przeczytać tą piękną historię i z ręką na sercu mogę ją
Wam gorąco polecić!