~Witajcie kochani!
Bez zbędnych wstępów (gdyż czeka na mnie kolejny odcinek tureckiego serialu ❤ XD) zapraszam na recenzję :)
Autor: Samantha King
Tytuł: "Wybór"
Ilość stron: 351
Wydawnictwo: Harper Collins
Data premiery: 14 czerwca 2017
Wyobraźcie sobie, że to Wy stajecie przed wyborem: którego z
ukochanych osób pozbawić życia, a którego obdarować kolejnymi dniami
egzystowania. Jedna decyzja, która na zawsze odmieni Wasze życie.
A teraz wyobraźcie sobie, że takiego wyboru ma dokonać matka: które ze swoich
dzieci ma skazać na śmierć? Taką właśnie historię przedstawia nam Samantha King
w swoim debiutanckim thrillerze psychologicznym – „Wybór”.
Co jeżeli musisz zdecydować, które z twoich dzieci ma żyć, a
które umrzeć? Jak to jest, gdy ktoś przystawia ci do skroni pistolet i każe
wybierać? Czy skazać na śmierć buntowniczą i niezależną córkę, czy wrażliwego i
uległego syna? Które z nich bardziej zasługuje na to, by dalej żyć?
Jeżeli Madeleine nie wykona polecenia, zginie i Annabel, i Aidan. Madeleine
wybiera, zaraz potem pada strzał, który na zawsze obciąży jej sumienie.
Gdy po trzech miesiącach budzi się w szpitalu, próbuje poukładać kolejność tamtych
zdarzeń i usprawiedliwić swój wybór. Jednak pamięć ją zawodzi i podsuwa coraz
inne, często sprzeczne obrazy. Co wydarzyło się naprawdę, a co jest jedynie
wytworem jej umysłu?
Po przeczytaniu takiego opisu, wiedziałam, że muszę sięgnąć
po tą pozycję. Autorka stworzyła naprawdę rewelacyjny pomysł na fabułę, który z
pewnością przyciągnie uwagę wielu czytelników. Nawet tych, którzy za
thrillerami psychologicznymi nie przepadają.
Niestety sam pomysł to niepełny sukces. Grunt to przecież
wykonanie. „Wybór”, pomimo iż należy do gatunku thrillera psychologicznego to
jednak wykazuje pewne niedoskonałości pod względem cech tego gatunku. W głównej
mierze chodzi tutaj o jakiś dreszczyk emocji, owianej nutką tajemniczości i
niebezpieczeństwa. Thriller to jednak thriller. Tutaj jednak tego zabrakło.
Mimo iż książkę czytało mi się dość przyjemnie, to jednak bywały momenty, gdy byłam już trochę znudzona tą historią. Wielka
szkoda, bo tak jak już wspominałam, historia ta ma ogromny potencjał.
Jak sama nazwa podpowiada w thrillerze psychologicznym
główny nacisk autor kładzie na psychikę bohaterów. W przypadku „Wyboru” padło
na Maddie. Pomimo tego iż pani King ma ciekawy styl pisania, który naprawdę
przyjemnie się czyta, to jednak dla mnie, tych przemyśleń, „gdybań” i
roztrząsań głównej bohaterki było zdecydowanie za dużo. Osobiście, dla mnie
było to strasznie nużące i z niecierpliwością oczekiwałam efektownego końca.
I tu znowu rozczarowanie. Autorka zapewniła nam dość proste
i przewidywalne zakończenie, które zapewne większość z Was odgadnie.
Pomimo iż „Wybór” nie należy do grupy najlepszych thrillerów
psychologicznych, jakie miałam okazję przeczytać, to jednak nie będę jej wspominać
negatywnie. Samantha King w pewnym stopniu dostarczyła mi określoną dawkę
emocji, przedstawiając ciekawą i intrygującą historię, która według mnie
mogłaby być po prostu lepiej napisana. Nie mniej jednak, jak na debiut nie było
tak źle. Jeśli na rynku wydawniczym ukaże się jej kolejna powieść, z pewnością
po nią sięgnę, by przekonać się, czy autorka zrobiła jakieś postępy.
Moja ocena: 6/10
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Harper Collins.
Mój wakacyjny TBR przedstawia się następująco:
Ktoś z Was czytał?
Co sądzicie?
Girl from Stars
O matko.... nie wiem jak można dokonać takiej decyzji, o ile w ogóle można... książkę z pewnością przeczytam, właśnie dla tego wyboru.
OdpowiedzUsuńspodziewałam się więcej po tej książce :(
OdpowiedzUsuńCzytałam i końcówka zaskoczyła mnie totalnie :) Super książka
OdpowiedzUsuńSzkoda, że thriller nie okazał się thrillerem, za to momentalnie trochę nudził.
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana. Jeśli nadarzy się okazja to przeczytam, ale raczej nie zamierzam jej kupować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i ściskam :*
M.
martynapiorowieczne.blogspot.com