~Witajcie kochani!
Po tygodniowej przerwie powracam do Was ze świeżutką recenzją :D
Zapraszam! :)
Autor: Liz Flanagan
Tytuł: "Lato Eden"
Ilość stron: 312
Wydawnictwo: IUVI
Data premiery: 11 maja 2017
Na pierwszy rzut oka, wydawać by się mogło, że „Lato Eden” to
kolejna, banalna młodzieżówka, którą po przeczytaniu odkładamy na półkę i szybko
o niej zapominamy. Nie dajcie się jednak zwieść pozorom.
Ten dzień zaczął się normalnie. Wstałam, zrobiłam sobie
kreski eyelinerem, naciągnęłam rękawy na tatuaże i poszłam do szkoły. Brzmi
znajomo?
Wkrótce jednak okazało się, że to nie będzie zwykły dzień
Nieśmiała gotka Jess i śliczna, uwielbiana przez wszystkich Eden są niemal
nierozłączne. Wiedzą o sobie wszystko. Nagle Eden znika, a Jess wie, że musi ją
odnaleźć. Postanawia poszukać wskazówek, idąc śladami spędzonego wspólnie lata,
podczas którego wiele się w życiu przyjaciółek zmieniło. Ta wycieczka w
przeszłość zmusza Jess do przyjrzenia się z bliska wielu tajemnicom: sekretom,
które Eden ukrywała przed nią, ale też sprawom, które sama zataiła przed Eden.
Do Jess dociera, że chyba jednak nie znają się tak dobrze, jak jej się wydawało
Przed Jess coraz więcej znaków zapytania, a zegar tyka prawdopodobieństwo
odnalezienia Eden żywej spada z minuty na minutę.
Czy zdąży na czas?
Niech nie zwiedzie Was ta nieco marzycielska i melancholijna
okładka. „Lato Eden” to żaden tani, czy też przereklamowany romans, z
nastolatkami w roli głównej. Historia ta, to wzruszająca i chwytająca za serce
opowieść o zaakceptowaniu samego siebie. To opis wewnętrznej walki, jaką toczy
każdy, kto stracił bliską mu osobę. Najbardziej jednak, jest to historia o
przebaczeniu samemu sobie.
Początkowo miałam pewne obawy, że zestawienie tak trudnej, i
dość ciężkiej tematyki z grupką nastolatków w rolach głównych sprawi, że „Lato
Eden” stanie się kiczowatą i tandetną historyjką, którą zachwycą się tylko
gimnazjaliści. Zostałam jednak pozytywnie zaskoczona. Co więcej, momentami
zapominałam o tym, że głównymi bohaterami są nastolatkowie, gdyż ich inteligentne
przemyślania, rozważania dotyczące życia były niezwykle dojrzałe jak na ich
wiek.
Styl pisania autorki jest lekki i przyjemny w czytaniu. Pani
Flanagan w swojej książce poświęca dużo uwagi naturze. Oprócz dialogów, opisów
uczuć i emocji, w historii tej zawarte jest również mnóstwo zobrazowań
przyrody. Fabuła jest przemyślana, choć zabrakło mi jakiegoś dreszczyka
niepokoju. Sam moment poszukiwań Eden był ciekawy, ale nie aż do tego stopnia,
by przy każdym przewracaniu strony czuć napięcie, czy jakieś podniecenie.
Finał nieco mnie rozczarował, przez wzgląd na to, że
dokładnie czegoś takiego się spodziewałam. Gdzieś tam jednak w środku miałam
nadzieję, że autorka uderzy na końcu z jakimś epickim finałem, który zwali mnie
z fotela i zapewni kilkudniowego kaca książkowego. Ogólnie rzecz biorąc,
zakończenie samo w sobie nie było złe, ale nie uczyniło tej historii
oryginalną, wyjątkową.
Zabrakło mi również jakiegoś bliższego poznania Eden.
Owszem, z całej książki dowiadujemy się dość dużo rzeczy na jej temat, ale
jednak tylko z perspektywy Jess. To ona pełni rolę narratora w tej
historii. Brakowało mi dosłownie kilku
rozdziałów, opowiedzianych z perspektywy Eden. Według mnie byłyby one idealnym
dopełnieniem tej historii – uczyniły by ją jeszcze bardziej emocjonalną i
zapadającą w pamięci.
„Lato Eden” to ciekawa pozycja, skłaniająca do głębszych
przemyśleń. To coś więcej niż współczesne nastolatkowe „dramy” rodem z seriali „Szkoła”
itp. Pomimo tego, że porusza ona dość ciężki temat, to jednak jestem
przekonana, że spodoba się ona zarówno nastolatkom, jak i dorosłym czytelnikom.
Moja ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu IUVI.
Ktoś z Was czytał?
Co sądzicie? :)
Girl from Stars
DO mnie nie przemwwia. Sama fabuła jakoś tak nie bardzo przypada mi do gustu. Na razie nadrabiam stosik zaległości .:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
polecam-goodbook.blogspot.com
Ciekawa młodzieżówka na dzień, czy dwa, ale nie zostaje na długo w pamięci ;p Czytałam ją kilka dni po premierze i większość pamiętam, ale nie wszystko ;p
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli