~Witajcie kochani!
Dziś kilka słów o wyjątkowej książce ♥
Autor: Hannah Bird
Tytuł: "The end and then"
Ilość stron: 376
Wydawnictwo: Ale!
Data premiery: 12 lipca 2023
Wyobraź sobie, że życie, które znasz, dobiega końca. Co robisz dalej?
Właśnie to próbuje ustalić Eden Ross.
Zaczyna od spakowania resztek swojego dawnego życia i przeprowadzki do malowniczego miasteczka w Kolorado, gdzie wraz z przyjaciółką ma prowadzić bar. Ale praca to za mało, by zapomnieć o demonach przeszłości.
Z dala od swoich najbliższych próbuje skupić się na nowych znajomościach – zgranej grupie zaskakująco życzliwych sąsiadów. Wśród nich jest Chase Taylor, charyzmatyczny miłośnik przyrody i górskich wędrówek, którego mimo usilnych starań nie udaje jej się utrzymać na dystans. Jednak zbytnia bliskość grozi tym, że Chase pozna jej przeszłość, a tego Eden chce uniknąć.
Kiedy otrzymuje nieoczekiwaną wiadomość, musi podjąć decyzję, która odmieni jej życie. Tylko dzięki temu będzie mogła ruszyć dalej.
***
Ależ to była wspaniała historia! Jedna z tych, w której od razu czujesz nić sympatii z bohaterami, angażujesz się emocjonalnie, obserwując zachodzące w nich zmiany i odkrywając ich bolesną przeszłość.
Eden to wyjątkowa postać. Złamana, a jednak niezwykle silna. Zdradzona przez najbliższych, ale i próbująca na nowo komuś zaufać. A Chase? Nic dodać, nic ująć. Kolejny książkowy crush.
Jestem zwolenniczką wartkiej akcji, jednak w tym przypadku rozkoszowałam się każdą stroną, z której bił niezwykły spokój, pełen różnorodnych emocji. Choć autorka porusza wiele trudnych tematów, to ta historia nie przytłacza. Wręcz przeciwnie – daje nadzieję a to, że każdy z nas mimo różnych życiowych problemów ma szansę na odnalezienie swojego miejsca na ziemi i swojej rodziny. To powieść pokazująca, że więzy krwi to nie wszystko – czasem rodzinę znaleźć możemy w przypadkowo poznanych osobach.
Świetne w tej powieści jest to, że choć jest to romans, to jednak ten jeden wątek nie jest dominujący. Hannah Bird umiejętnie pokazała proces radzenia sobie z traumami przeszłości. Ponadto ukazała róże oblicza relacji z rodzeństwem, rodzicami, czy przyjaciółmi. Jest to historia na swój sposób trudna, lecz mająca działanie uzdrawiające. Jest jak promyk słońca w pochmurne dni.
Zdecydowanie warta Waszej uwagi. Jestem przekonana że historia Eden skradnie Wasze serca. Tak, jak skradła moje.
Moja ocena: 9/10
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Ale!
Czytaliście? A może macie w planach? ♥
Girl from Stars
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz