~Witajcie kochani!
Lubicie historie z duchami w tle? ♥
Autor: Ashley Poston
Tytuł: "Poważny i nieromantyczna"
Ilość stron: 384
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data premiery: 11 października 2023
Florence Day jest ghostwriterką – pisze pełne uniesień powieści dla znanej autorki romansów. Pojawia się jednak problem, gdyż po traumatycznym rozstaniu sama przestała wierzyć w miłość. Kiedy zaś jej surowy (lecz niezaprzeczalnie seksowny) nowy redaktor, nie wyraża zgody na przedłużenie terminu oddania tekstu, Florence czuje, że może się pożegnać z karierą w branży literackiej.
Tymczasem tragiczna wiadomość sprawia, że Florence musi się udać w rodzinne strony, nie spodziewając się, że czeka ją tam przygoda nie z tej ziemi. Otóż ni z tego, ni z owego na jej progu staje… duch. I to bardzo przystojny. Wkrótce zaczyna między nimi iskrzyć, a Florence próbuje przekonać samą siebie, że nie wolno jej zakochać się w duchu…
***
Lubię motyw duchów w powieściach młodzieżowych i romansach. Okładka i opis „Poważnego i nieromantycznej” jasno sugerują, że mamy do czynienia z romantasy. Początek historii również na to wskazywał, jednak z każdym kolejny rozdziałem powieść ta kierowała się bardziej w stronę obyczajówki.
Podobała mi się ta historia, choć uważam, że można było z niej wycisnąć trochę więcej. Jest na swój sposób oryginalna i ma swój niepowtarzalny charakter. Nocne spacery po cmentarzu? Są. Ślub w domu pogrzebowym? Jest. A do tego czarny humor i dość specyficzna rodzinka, która nie jednemu skojarzy się z rodziną Adamsów.
Jednak wbrew pozorom nie jest to jakaś lekka komedia. Na pierwszy plan wysuwa się bowiem wątek żałoby i radzenia sobie ze stratą najbliższych. W tym przypadku dodatkowo mamy kwestię rozwiązywania konfliktów między członkami rodziny.
Zestawione są tu ze sobą dwie, zupełnie różne prace. Mamy pełny wgląd do obowiązków i zadań, jakie czekają pracowników domu pogrzebowego, a także widzimy tą mniej kolorową stronę pracy pisarza – deadline czy też rozbieżności w poglądach dotyczących fabuły książki.
Florence jak dla mnie wypadała w tej powieści dość niedojrzale. Jej ciągłe żale i pretensje do wszystkich wokół momentami były męczące. Gdzieś tam jednak po drodze trochę zmądrzała i ostatecznie dała się polubić.
Podobała mi się ta powieść. Tak po prostu. Ale obyło się bez fajerwerków.
Moja ocena: 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz