poniedziałek, 26 czerwca 2023

[507] Brittainy C. Cherry - "Powietrze, którym oddycha"

 

~Witajcie kochani!

Znacie serię "Żywioły" od Brittainy C. Cherry? ♥







Autor: Brittainy C. Cherry
Tytuł: "Powietrze, którym oddycha"
Ilość stron: 398
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data premiery: 29 września 2022 







Gdy Elizabeth wraz z małą córeczką wróciła do miasteczka, które kiedyś opuściła i które dostarczyło jej wielu bolesnych wspomnień, nie sądziła, że jej pierwsze spotkanie z miejscowymi zacznie się od wypadku.

Jadąc starym samochodem, potrąciła psa. Właściciel zwierzęcia dosadnie dał jej do zrozumienia, co o tym myśli. W zaistniałej sytuacji było to jak najbardziej zrozumiałe, jednak, jak się okazało, Tristan Cole również w innych momentach nie wydawał się miłym facetem.

Wkrótce Elizabeth dowiedziała się, że ludzie z miasteczka mają o Tristanie bardzo złe zdanie. Mówią, żeby trzymała się od niego z daleka: że jest okrutny, zimny i ma problemy. Ale nie wiedzieli, że ona też je ma. Tak naprawdę Elizabeth i Tristana wiele łączyło – oboje uciekali od przeszłości, która sprawiała, że nie potrafili swobodnie oddychać.



***

Tytuły serii „Żywioły” i ci panowie na okładkach mają w sobie coś magnetyzującego. Ciężko przejść obok nich obojętnie. A przynajmniej ja nie potrafiłam. Choć pierwsza polska premiera miała miejsce prawie siedem lat temu, to ja poznałam ją dopiero teraz.

Pierwsza myśl, jaka pojawiła się w mojej głowie po zakończonej lekturze to „spodziewałam się większego Wow”. To nie tak, że ta historia mi się nie spodobała. Wręcz przeciwnie – czytało mi się ją naprawdę dobrze. Jednak po tak wielu zachwytach spodziewałam się czegoś więcej.

Autorka ma lekkie pióro i potrafi wciągnąć czytelnika w fabułę. Widać, że kładzie spory nacisk na emocje, których z pewnością w tym przypadku nie brakuje, bowiem poruszana w niej tematyka (m.in. żałoba, strata bliskich) jest z pewnością trudna. Jednak w moim odczuciu w tym bólu i cierpieniu bardziej autentycznie wypadł Tristian.

Początek relacji Tristiana i Lizzy nie do końca mnie do siebie przekonał. Co więcej, były momenty, gdy byłam nieco zniesmaczona ich działaniami. Potem jednak wkroczyli na odpowiednie tory.

Przewidziałam końcowe plot twisty, dlatego też ostatnie rozdziały nie stanowiły dla mnie żadnego zaskoczenia.

Czuję spory niedosyt. Mam nadzieję, że pozostałe części tej serii mi to zrekompensują.




Moja ocena: 7/10



Czytaliście? A może macie w planach? ♥




Girl from Stars

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz