~Witajcie kochani!
To już ostatni weekend wakacji 2016! To ostatnia chwila by zrobić to, co zamierzaliśmy zrobić tego lata, a czego jeszcze nie zrealizowaliśmy :)
A na dziś mam dla Was bajeczną recenzję bajecznej książki :)
Zapraszam!
Autor: Kiera Cass
Tytuł: "Następczyni"
Ilość stron: 360
Wydawnictwo: Jaguar
Data premiery: 13 maja 2015
Czy którakolwiek z nas, dziewczyn, w dzieciństwie nie
przebierała się za księżniczkę, marzyła o swoim zamku i księciu z bajki? Z
wiekiem nasze priorytety jednak nieco się zmieniły (może z wyjątkiem księcia z
bajki – o nim marzymy cały czas, dopóki oczywiście go nie znajdziemy XD). Czy w
związku z tym, napisanie historii o księżniczce i skierowanie jej do młodzieży
nie jest zbyt „nie na czasie”? Na to pytanie chciałam móc sobie odpowiedzieć,
gdy sięgałam po „Następczynię”…
Księżniczka Eadlyn dorastała, słuchając niekończących się
opowieści o tym, jak spotkali się jej rodzice. Dwadzieścia lat temu America
Singer zgłosiła się do Eliminacji, podbiła serce księcia Maxona – i żyli długo
i szczęśliwie. Eadlyn uważała tę piękną opowieść za romantyczną, ale bynajmniej
nie marzyła o tym, by ją powtórzyć. Gdyby to od niej zależało, odwlekałaby
małżeństwo tak długo, jak to możliwe.
Ale życie księżniczki nie należy tylko do niej samej i Eadlyn nie może uciec od
własnych Eliminacji – nawet jeśli sprzeciwia się im z całego serca.
Eadlyn nie liczy na wielkie uczucie, jest pochłonięta sprawami kraju i stara
się jak najlepiej przygotować do pełnienia roli przyszłej władczyni. Okazuje
się jednak, że pośród 35 kandydatów do jej ręki pojawia się ktoś, kto ma szansę
zdobyć serce księżniczki. A także udowodnić, że szczęśliwe zakończenie nie jest
tak nieprawdopodobne, jak zawsze sądziła.
Zazwyczaj nie sięgam po książki o tematyce tego typu. Nigdy
nie przeczytałam ani jednej części „Pamiętnika księżniczki” Meg Cabot, nawet
wtedy, gdy były one bardzo popularne. O dziwo jednak, ta książka nawet
przypadła mi do gustu.
Autorka ma ciekawy i przyjemny styl pisania, stworzyła dość
ciekawą fabułę i wykreowała dobrych bohaterów, dzięki czemu książkę czyta się
lekko i przyjemnie. Głównej bohaterki nie potrafiłam do końca rozgryźć. Raz
była niesamowicie mądra i wręcz idealna do bycia królową, a za chwilę stała się
głupią, snobistyczną egoistką. Niesamowicie irytująca.
To, co jednak najbardziej mnie zirytowało w tej książce to
podzielenie jej na kilka części. Ta
historia byłaby naprawdę dobra, gdyby tylko ją dopracować i złączyć w jeden
PORZĄDNY tom. Biorąc pod uwagę fakt, że przed wydaniem „Następczyni” powstała
trylogia opowiadająca historię Eliminacji, w których brała udział jej matka
(dzięki którym stała się królową), można śmiało stwierdzić, że temat i historia
są dość mocno „odgrzewane”. A podzielenie tej historii na kilka tomów to (jak
dla mnie) tylko wyzyskiwanie pieniędzy. Ale to oczywiście tylko moje zdanie.
Podsumowując, „Następczyni” to książka o dość nietypowej,
choć ciekawej tematyce. Lekka, łatwa i „odmóżdżająca” – w sam raz na samotny i
leniwy dzień.
Moja ocena: 7/10
Jak zapewne się domyślacie, zadaniem Oro było narysowanie Eadlyn (tak, jak ją sobie wyobrażała). Oto efekt jej pracy:
Jeśli chcecie obejrzeć inne prace Oro, to zapraszam na JEJ BLOGA :)
Kto z Was czytał "Następczynię" lub pozostałe części?
Jak oceniacie?
Tym, którzy jeszcze nie wiedzą, przypominam, że wciąż trwa KONKURS URODZINOWY :)
Atrakcyjne nagrody czekają! :)
Girl from Stars
Obrazek ładny, ale książka to nie moja bajka. Powielona treść tylko bohaterowie zmienieni ;) Nie chce mi się czytać takich książek. Wolę coś innego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://www.sekretny-trop.pl/
Ja teraz czekam na tę książkę, bo trzy poprzednie mam już za sobą. Boję się, że ten tom mnie rozczaruje.
OdpowiedzUsuńRysunek Oro jest świetny ;)
http://nieperfekcyjna-panienka.blogspot.com/
W lutym przeczytałam pierwszy tom serii ,,Selekcja" i na tym się skończyło, mimo że pierwszy tom naprawdę mi się spodobał i miałam ogromną ochotę na kolejny tom, na chęci się skończyło, mimo że pisząc ten komentarz spoglądam na półkę gdzie stoi skompletowana cała seria, to wiem, że w najbliższym czasie nie zapowiada się na to żebym ją przeczytała ;-;
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja i świetny rysunek! <3
Pozdrawiam cieplutko :*
Bardzo chciałam przeczytać tę książkę, ale jeszcze mam parę innych na liście, jednak jak wszystkie już z niej przeczytam to sięgnę po tę serię ♥
OdpowiedzUsuńhttp://iam-wiki.blogspot.com/
Trylogia dotycząca Amii i Maxona jak dla mnie była cudowna. Jednak Następczyni nie przemówiła za specjalnie do mnie. Dziewczyna zbyt bardzo mnie denerwowała.
OdpowiedzUsuń