wtorek, 29 października 2019

[267] Maja Lunde - "Śnieżna siostra"



~Witajcie kochani!

Późną porą odsyłam Was do lektury recenzji pewnej rewelacyjnej książki, o... świątecznej tematyce :D (Tak wiem, że mamy październik :D )

Zapraszam! :)










Autor: Maja Lunde
Tytuł: "Śnieżna siostra"
Ilość stron: 193
Wydawnictwo: Literackie
Data premiery: 16 października 2019














Październik lada moment się skończy, a więc wkrótce rozpocznie się świąteczny szał. Różnokolorowe ozdoby świąteczne, propozycje idealnych prezentów, a w tle klimatyczna muzyka. Zazwyczaj jestem przeciwniczką takiego zachowania. Co więc skłoniło mnie do sięgnięcia po opowieść świąteczną w połowie października? Już tłumaczę. 




Najwspanialszy dzień w roku – Wigilia! Dom wypełniają zapachy cynamonu i pomarańczy, pierniczków, dymu ze świec i jodłowych gałązek, a pod choinką czekają prezenty.
Dla Juliana to podwójne święto, bo w Wigilię obchodzi także urodziny! Tym razem jednak wszystko jest inne. Pogrążeni w żałobie po stracie najstarszej córki rodzice zdają się nie pamiętać, że Boże Narodzenie już za kilka dni. A Julian martwi się, że tego roku nie będzie ani świąt, ani urodzin. Swoje smutki topi w basenie, gdzie przychodzi niemal codziennie, żeby popływać.
I właśnie tam po raz pierwszy spotyka Hedvig! Ubrana na czerwono od stóp do głów, rudowłosa dziewczynka, z piegami na nosie i perlistym śmiechem jest serdeczna, szczęśliwa i ponad wszystko pragnie, aby Julian został jej przyjacielem. Dzięki niej chłopiec znów czuje magię nadciągających świąt.
Jednak w domu Hedvig jest coś niepokojącego i dziwnego. W pobliżu czai się ponury mężczyzna. Kim jest? Czy Hedvig boi się go? I dlaczego stała się taka tajemnicza? Czy ich przyjaźń przetrwa? 



„Śnieżna siostra” jest literackim kalendarzem adwentowym. Historia została przedstawiona w dwudziestu czterech rozdziałach – po jednym na każdy dzień adwentu. 


Pomimo świątecznego klimatu, historia ta przede wszystkim ukazuje ludzkie zachowanie po stracie bliskiej mu osoby. Pokazuje, jak żałoba wpływa zarówno na osoby starsze, w tym przypadku rodziców, ale także i dzieci. Często bywa tak, że strata ukochanej osoby zamyka nas, sprawia, że stajemy się obojętni, ślepi na potrzeby innych, ważnych nam osób. 
Książka ta, również w delikatny sposób przybliży dzieciom tematy trudne, na co dzień nie poruszane, czyli śmierć, strata bliskich itp.




„Śnieżną siostrę” czyta się bardzo szybko i z dużą przyjemnością. Historia jest niezwykle klimatyczna. Podczas jej lektury uciekałam myślami do przeszłych Świąt Bożego Narodzenia, oddając się wspomnieniom. Opowieść ta jest również bardzo tajemnicza. Pojawia się mnóstwo zagadek, niejasności, które jeszcze bardziej podsycają ciekawość czytelnika. 

Nie da się ukryć, że książkę tą warto nabyć dla samego wydania, które jest fenomenalne. Bogato, ale przede wszystkim przepięknie zilustrowana, w twardej oprawie, z pozłoconymi literami na okładce. Jednym słowem: mistrzostwo. Gdy książka trafiła w mój ręce to najpierw przekartkowałam strony by podziwiać te świetne ilustracje. 




„Śnieżna siostra” to prosta, prawdziwa i jednocześnie magiczna historia, która wzruszy każdego. Zawiera mnóstwo morałów, przeznaczonych zarówno dla młodszych, jak i starszych czytelników. Jeśli będziecie mieli ochotę na jakąś świąteczną opowieść, to „Śnieżną siostrę” możecie brać w ciemno. Polecam gorąco! 



Moja ocena: 9/10





Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.



Macie w planach lekturę tej przepięknej książki? :)





Girl from Stars

7 komentarzy:

  1. Zakochałam się w tych ilustracjach <3 Są przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne ilustracje. Sama historia również wydaje się ciekawa :)

    Pozdrawiam!
    recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie w okolicach świąt po nią sięgnę. Teraz jest nie mały szum wokół niej.
    Książki jak narkotyk


    OdpowiedzUsuń
  4. Ilustracje przepiękne i bardzo chętnie po te książkę sięgnę ale dopiero w okolicach grudnia.
    Pozdrawiam 😀

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam świąteczne klimaty!

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam tę książkę w rękach, gdy byłam ostatnio w księgarni i też muszę przyznać, że wydanie jest przepiękne. Ilustracje i okładka mnie zachwyciły. Może bliżej świąt sprezentuję sobie tę książkę :D.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej, jakie piękne ilustracje!

    OdpowiedzUsuń