czwartek, 28 listopada 2019

[271] Remigiusz Mróz - "Kasacja"


~Witajcie kochani!

W listopadzie miało mnie tu być więcej i znów wyszło jak wyszło :D Może w grudniu będzie lepiej...
I z tym pozytywnym akcentem zapraszam na recenzję I tomu prawniczej serii od Remigiusza Mroza! :)









Autor: Remigiusz Mróz
Tytuł: "Kasacja"
Ilość stron: 494
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data premiery: 13 listopada 2019









Z racji tego, że serial inspirowany powieściami o Chyłce odniósł duży sukces i już trwa emisja kolejnego sezonu, Wydawnictwo Czwarta Strona przygotowało dla czytelników filmowe wydanie pierwszej części tej popularnej prawniczej serii. To idealna okazja by odświeżyć sobie dobrze znaną nam historię lub też po raz pierwszy poznać mecenas Joannę Chyłkę.


Manipulacje, intrygi i bezwzględny, ale też fascynujący prawniczy świat…
Syn biznesmena zostaje oskarżony o zabicie dwóch osób. Sprawa wydaje się oczywista. Potencjalny winowajca spędza bowiem 10 dni zamknięty w swoim mieszkaniu z ciałami ofiar.
Sprawę prowadzi Joanna Chyłka, pracująca dla bezwzględnej, warszawskiej korporacji. Nieprzebierająca w środkach prawniczka, która zrobi wszystko, by odnieść zwycięstwo w batalii sądowej. Pomaga jej młody, zafascynowany przełożoną, aplikant Kordian Oryński. Czy jednak wspólnie zdołają doprowadzić sprawę do szczęśliwego finału?
Tymczasem ich klient zdaje się prowadzić własną grę, której reguły zna tylko on sam. Nie przyznaje się do winy, ale też nie zaprzecza, że jest mordercą.


Przyznaję, ta książka kompletnie do mnie nie trafiła. Męczyłam ją chyba ze dwa tygodnie i jestem dość mocno nią rozczarowana. Dlaczego? Już tłumaczę.


Początek jest wybitnie nieinteresujący. Odniosłam wrażenie, że autor kompletnie nie miał pomysłu jak zapełnić te czterysta dziewięćdziesiąt stron. Pierwsze sto pięćdziesiąt stron męczyłam chyba z tydzień. Potem, na całe szczęście, akcja się znacznie rozkręciła, przez co lektura „Kasacji” nie była już taka uciążliwa.


To, co autor wyczynił w zakończeniu, przeszło wszelkie moje oczekiwania. Z jednej strony, kompletnie się czegoś takiego nie spodziewałam, co można było by uznać za duży plus, ale z drugiej strony, jak dla mnie, to zakończenie było przekombinowane. Człowiek ponad czterysta stron czeka na rozwiązanie zagadki, po czym na kilku stronach dostaje tak zawiły i pokręcony finał, że sam nie wie co myśleć. A przynajmniej ja tak miałam.


Wydaje mi się, że postać Chyłki ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Dla jednych jest to barwna, zabawna, pełna charyzmy osoba, a dla pozostałych bezczelna, nie szanująca i narzucająca swoje zdanie innym, wredna baba. Ja osobiście polubiłam tą bohaterkę. Z pewnością tego typu postacie pozostają w mej pamięci na dłużej, niż takie „lelum polelum” bohaterki, których imiona wylatują z mojej pamięci w momencie odłożenia książki na półkę. 


Oryński z kolei wypadł dość blado w blasku pani mecenas. To jednak nie drażniło mnie aż tak, jak pewien absurd. Otóż przez całą książkę Zordon kreowany jest na biednego prawnika, zarabiającego tysiąc złotych miesięcznie, ledwo wiążącego koniec z końcem. To jednak nie powstrzymuje go przed zakupieniem w knajpie łososia na lunch, czy kawy w Starbucksie. Poważnie?


To, co jeszcze nieco przeszkadzało mi w lekturze tej książki, to zbyt dużo analiz przepisów prawnych. To dobrze, że autor przybliża nam pewne terminy, m.in. czym jest tytułowa kasacja, ale momentami trafiałam na fragmenty które były dla mnie prawniczym bełkotem. I fragmenty te, najzwyczajniej w świecie mnie nudziły.


Podsumowując, „Kasacja” nie do końca sprostała moim oczekiwaniom. Średnio ciekawa fabuła, przekombinowane zakończenie, zbyt wiele prawniczej gadki. Nie mniej jednak nie jest to moje ostatnie spotkanie zarówno z twórczością naszego rodzimego autora, jak i samej mecenas Chyłki.





Moja ocena: 5/10





Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.







Znacie tą serię? Co myślicie o "Kasacji"? :)





Girl from Stars


2 komentarze:

  1. Nie czytałam na razie żadnej książki tego autora, więc nie będę się wypowiadać. Szkoda, że książka nie spełniła Twoich oczekiwań.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach nadrobienie tej serii :)

    OdpowiedzUsuń