poniedziałek, 24 maja 2021

[372] Frances Hodgson Burnett - "Mała księżniczka"

 

~Witajcie kochani!

Zapraszam na najnowszą recenzję :)







Autor: Frances Hodgson Burnett
Tytuł: "Mała księżniczka"
Ilość stron: 336
Wydawnictwo: MG
Data premiery: 14 kwietnia 2021








Siedmioletnia Sara Crewe trafia prosto z Indii do londyńskiej pensji panny Minchin. Dziewczynce rozpieszczanej przez samotnego ojca ma i tutaj nie zbywać na niczym. Traktowana jest jak księżniczka. Przełożona pensji, będąc pod wrażeniem fortuny kapitana Crewe, pozwala jej na dużo więcej niż innym uczennicom, a kiedy dowiaduje się jeszcze, że jej pupilka ma stać się w przyszłości właścicielką kopalni diamentów, jej zachwyt nie ma granic. Choć z drugiej strony nic nie potrafi zmienić niechęci, jaką w głębi serca czuje do dziewczynki.

Dlatego też, gdy kopalnie okazują się mirażem, jej zawód nie ma granic i panna Minchin postanawia zamienić swoją "wzorową uczennicę" w posługaczkę i to tylko dlatego, że wyrzucenie dziewczynki na bruk mogłoby źle wyglądać.

Z kolei Sara, która nawet będąc nieprawdopodobnie bogatą, zachowywała szlachetność i skromność, wykazuje niezwykły hart ducha i walczy, by w najbardziej upokarzających sytuacjach nie zatracić tego, co uważa za ważne. Wciąż stara się zdobywać wiedzę i pomagać potrzebującym. I choć czasami jest bardzo trudno, właśnie wtedy zachowuje się jak prawdziwa księżniczka.

***

To, co najbardziej uwielbiam w klasykach, to ten specyficzny, poetycki język, w jakim zostały one napisane. Często dominuje w nim pewnego rodzaju podniosłość, a całość często niesie ze sobą wiele wartościowych treści, które są aktualne do dzisiaj. Podobnie było w przypadku „Małej księżniczki”, którą jestem totalnie zauroczona.

Sara jest trochę wyidealizowaną postacią. Ciężko mi sobie wyobrazić, by współcześnie żyło gdzieś tak spokojne, inteligentne i dojrzałe, jedenastoletnie dziecko. Taka kreacja może dla niektórych wydawać się nierealna, co trochę odbiera wiarygodność tej historii. Ja jednak bardzo polubiłam tą niezwykła dziewczynkę o ogromnej wyobraźni, która nawet w najgorszych chwilach swojego życia potrafiła dostrzec coś pozytywnego.

„Mała księżniczka” to opowieść przede wszystkim o szacunku do drugiego człowieka. Historia ta, choć napisana tak dawno, pokazuje, że niezależnie czy ktoś jest biedny czy bogaty – każdy jest wartościowym człowiekiem.

Mam ogromną słabość do tych wydań klasyków od wydawnictwa MG. Porządna, twarda oprawa, a w środku piękne ilustracje. Jestem ogromnie ciekawa jakie inne klasyki wydawnictwo wyda w tej świetnej serii.





Moja ocena: 7/10





Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu MG.







Lubicie czytać klasyki? :)







Girl from Stars



1 komentarz:

  1. Może kiedyś będę miała okazję, by się z nią zapoznać, ale na pewno nie w najbliższej przyszłości.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń