poniedziałek, 6 czerwca 2022

[445] Monika Skabara - "Odrodzenie feniksa"

 

~Witajcie kochani!

Serie książkowe czy jednotomówki - co wolicie? ♥







Autor: Monika Skabara
Tytuł: "Odrodzenie feniksa"
Ilość stron: 304
Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki
Data premiery: 27 kwietnia 2022










Ava ponownie przewartościowała swoje życie. Odpowiedzialna nie tylko za swój los, musiała prędko stworzyć nową bezpieczną codzienność dla swojej rodziny. Wspólne z przyjaciółką otworzyła w Stanach galerię sztuki, a całą swoją uwagę poświęciła macierzyństwu. Złamanego serca nie da się jednak poskładać tak szybko. Zwłaszcza gdy widma przeszłości są tak uporczywe.

Kiedy Ava wybiera się na międzynarodowy konwent tatuażu, nie spodziewa się spotkać tam Feniksa. Czy będzie w stanie zaufać ponownie temu owładniętemu zemstą człowiekowi? I czy na pewno powinna nadal skrywać przed dawnym ukochanym swoją wielką tajemnicę? Co wspólnego z tym wszystkim ma pewien czarujący Włoch, który próbuje zdobyć serce Avy?

***

Fabuła według mnie nie była do końca przemyślana. Było kilka wątków, które zostały potraktowane po macoszemu, jak choćby sama Harpia. Tajemnicze zgrupowanie przestępców od początku było jedną wielką niewiadomą i do końca takim pozostało. Harpia była, ale w ostatnich rozdziałach już jej nie ma. Bo po co roztrząsać jeden z najistotniejszych wątków historii?

Cała historia kręciła się wokół Avy i wianuszka jej adoratorów. Bohaterka cały czas kręci się w kółko, nie wiedząc, czego tak naprawdę chce. Nagminnie jest okłamywana, choć nie zawsze osoby ją okłamujące, mają złe intencje. Ta ciągła lektura zaplątania bohaterów w ten wir kłamstw, z czasem robi się naprawdę nużąca.

Pierwszy tom przeczytałam ekspresowo i sama byłam zdziwiona tym, jak bardzo mi się spodobał. Kontynuacja jednak kompletnie mnie do siebie nie przekonała. Owszem, było kilka fajnych niuansów, jak choćby poruszenie przez autorkę problemu depresji. Nie obroniło to jednak tej historii.

Po zakończonej lekturze odnoszę wrażenie, że to, co przeczytałam, kompletnie nie odnosi się do opisu z tyłu książki. Międzynarodowy konwent tatuażu? Był może wspomniany w dwóch akapitach. Czarujący Włoch? Chwilę był, ale się zmył.

Tego typu rozczarowania przypominają mi, dlaczego wolę historie jednotomowe. Mimo wszystko autorce życzę dalszych sukcesów i z pewnością kiedyś sięgnę po inne jej powieści.





Moja ocena: 4/10




Za książkę "Odrodzenie feniksa" dziękuję Księgarni Internetowej Tania Książka.











Czytaliście? Znacie inne powieści autorki? ♥







Girl from Stars


3 komentarze:

  1. Na szczęście nie będę miała szansy się zawieść, bo nie przepadam za tego typu historiami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że druga część rozczarowuje. Widziałam tę serię i nawet myślałam o jej przeczytaniu, ale teraz to się zastanowię.

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurczę doskonale znam ten ból gdy czyta się pierwszy tom jest świetny liczymy na godny drugi tom a tu klops... Tak samo zdecydowanie wolę powieści jednotomowe. Rzadko którzy autorzy trzymają poziom przez wszystkie części

    zpsemjestlepiej.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń