wtorek, 28 czerwca 2022

[449] Lucy Moud Montgomery - "Ania z Avonlea"

 

~Witajcie kochani!

Jak mijają Wam pierwsze dni lata? ♥








Autor: Lucy Moud Montgomery
Tytuł: "Ania z Avonlea"
Ilość stron: 506
Wydawnictwo: MG
Data premiery: 15 czerwca 2022







Ania osiąga znakomite wyniki w seminarium, co pozwoliłoby jej kształcić się dalej, jednak rezygnuje z własnych marzeń, nie chcąc zostawiać na Zielonym Wzgórzu Maryli, samotnej po śmierci Mateusza. Nasza rudowłosa (choć obecnie można już powiedzieć kasztanowłosa) bohaterka nie zamierza tracić czasu na smutki i podejmuje pracę w szkole, do której sama wcześniej chodziła. Startuje w dorosłe życie pełna marzeń i zasad, których postanawia nigdy nie złamać. Życie nieco je zweryfikuje.

Na szczęście Ania ma dar przyciągania do siebie ludzi – z dawnymi przyjaciółmi zakłada Koło Miłośników Avonlea, dzieci w szkle ją uwielbiają, nowy sąsiad wyczekuje jej odwiedzin, a najwspanialszym odkryciem staje się panna Lawenda z Chatki Ech.

Jakby tego wszystkiego było mało, na Zielonym Wzgórzu pojawiają się bliźnięta…

***

Początkiem czerwca miałam okazję przypomnieć sobie pierwszy tom przygód Ani. Niedługo później dotarła do mnie druga część, jednak odwieczna zmora studentów, zwana potocznie sesją, odciągnęła mi jej lekturę w czasie. Wszystkie egzaminy na szczęście już zdane, a więc ze spokojną głową mogłam dokończyć lekturę „Ani z Avonlea”…

Gdybym miała taką możliwość, to z pewnością sięgnęłabym już teraz po kolejny tom. Historia Ani ma w sobie coś niezwykłego. Swą prostotą wciąga czytelnika do tej niezwykłej krainy i nie wypuszcza ze swych objęć, dopóki nie ujrzy on ostatniej strony.

Momentami książka ta jest dość moralizatorska, choć w nienachlany sposób. Montgomery przypomina wiele cennych wartości, jakimi powinniśmy kierować się w życiu. A przekazuje to w sposób lekki, często humorystyczny.

Choć w drugiej części Ania jest już o wiele dojrzalszą osobą, to jednak wciąż tli się w niej marzycielski trzpiot, dzięki któremu ponownie wpada w kłopoty, które nie raz bawiły mnie do łez. W drugiej części pojawiają się również zupełnie nowe postaci, dzięki któremu opowieść ta nabiera dodatkowego koloru.

Ogromnie się cieszę, że Wydawnictwo Mg postanowiło wydać historię Ani w tak pięknej szacie graficznej. Z niecierpliwością będę wyczekiwać premiery „Ani na uniwersytecie”, a Wam gorąco polecam tę serię.




Moja ocena: 9/10




Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu MG.






Znacie przygody Ani? ♥





Girl from Stars


1 komentarz: