sobota, 4 czerwca 2022

[444] Lucy Moud Montgomery - "Ania z Zielonego Wzgórza"

 

~Witajcie kochani!

Macie swoje ulubione książki z dzieciństwa? ♥






Autor: Lucy Moud Montgomery
Tytuł: "Ania z Zielonego Wzgórza"
Ilość stron: 528
Wydawnictwo: MG
Data premiery: 18 maja 2022







Maryla i Mateusz Cuthbertowie to rodzeństwo - mieszkają w starym domu nazywanym Zielonym Wzgórzem. Nie są już najmłodsi, a praca w gospodarstwie wymaga sił, postanawiają więc przygarnąć do pomocy chłopca z sierocińca. Mateusz jedzie na stację kolejową, gdzie ma na niego czekać chłopiec. Tymczasem zamiast silnego pomocnika widzi czekającą na niego rudowłosą dziewczynkę!

Oto przepiękna opowieść, w której piegowata Ania z Zielonego Wzgórza prowadzi nas do zaczarowanych miejsc na Wyspie Księcia Edwarda w Kanadzie; do Jeziora Lśniących Wód, Alei Zakochanych, Źródła Nimf Leśnych, Lasu Duchów.

***

„Ania z Zielonego Wzgórza” to jedna z niewielu książek, jakie darzę ogromnym sentymentem. Była to jedna z pierwszych książek, dzięki której pokochałam czytanie. Sięgając po pierwszy tom przygód Ani, miałam pewne obawy, czy nie jestem już za stara na tego typu historie. Ponowna lektura tej historii uświadomiła mi, że nigdy nie jest się za starym na żadną książkę.

Jestem zaskoczona tym, jak bardzo dałam się oczarować tej książce. Już od pierwszego rozdziału pozwoliłam się porwać paplaninie Ani, obserwować zachodzące w niej zmiany, a przy tym przenieść się na Zielone Wzgórza i podziwiać to wyjątkowe miejsce.

Był czas na śmiech, smutek, chwile zadumy. Był czas na upojenie się sokiem malinowym, rozbicie tabliczki na głowie nieznośnego chłopaka, czy też… zielone włosy. Choć poznałam tę historię ponad dziesięć lat temu, to sama byłam zaskoczona tym, jak wiele utrwaliło się w mej pamięci.

W prostocie tej książki tkwi wiele wartościowych treści, z których można wiele wyciągnąć, nawet w dzisiejszych czasach. Postać Ani jest tak barwna i nietuzinkowa, że nie sposób jej nie pokochać, a tym bardziej o niej zapomnieć. Również pozostałe postacie wiele wnoszą do tej historii i trwale wpisują się w nasze serca (jak choćby Mateusz).

„Ania z Zielonego Wzgórza” to historia z niepowtarzalnym klimatem. Po raz kolejny zakochałam się w tej powieści i wydaje mi się, że wyciągnęłam z niej znacznie więcej, niż podczas pierwszej lektury, gdy byłam nastolatką.
Wyobraźnia ma ogromną moc, a posiadanie osób, które nas kochają (z wzajemnością) czyni nas najbogatszymi osobami na świecie.






Moja ocena: 9/10






Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu MG.






Znacie przygody Ani? ♥





Girl from Stars



4 komentarze:

  1. "Anię z Zielonego Wzgórza" czytałam wiele lat temu, jeszcze w podstawówce. Chyba moją ulubioną książką z dzieciństwa jest jedna z serii książek "Klara", do tej pory ją mam, a dostałam też w podstawówce na koniec roku. Pamiętam, że czytałam ją kilkukrotnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię opowieść o Ani, ma miejsce w moim sercu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wstyd się przyznać, ale nigdy nie przeczytałam "Ani z Zielonego Wzgórza". Może kiedyś w końcu uda mi się nadrobić. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest to piękne wydanie. Z pewnością i ja je nabędę. ;)

    OdpowiedzUsuń