czwartek, 14 września 2023

[517] Amy Bloom - "W imię miłości"

 

~Witajcie kochani! 

Czytacie czasem biografie? ♥







Autor: Amy Bloom
Tytuł: "W imię miłości"
Ilość stron: 287
Wydawnictwo: FILIA
Data premiery: 16 sierpnia 2023







Amy Bloom zaczęła zauważać zmiany w zachowaniu swojego męża, Briana: odsunął się od przyjaciół, rozmawiał głównie o przeszłości, skończyły się wspólne, długie spacery. W końcu usłyszeli diagnozę: Brian cierpiał na chorobę Alzheimera.
Zmuszony do konfrontacji z brutalną chorobą, Brian doszedł do wniosku, że chce umrzeć z godnością. Razem z żoną podjęli niewyobrażalnie trudną i bolesną decyzję. Zwrócili się do Dignitas, organizacji z siedzibą w Szwajcarii, która oferuje możliwość godnego i spokojnego zakończenia życia.
W przejmującej i zaskakującej opowieści Amy Bloom rzuca światło na część życia, o której tak często nie chcemy rozmawiać – o jego zakończeniu.

***

Nieuleczalna choroba, strata bliskich, eutanazja. Z pewnością nie są to łatwe tematy do poruszenia, zwłaszcza gdy na własnej skórze ich doświadczamy. Bardzo cenię sobie tego typu publikacje, które często są otuchą i wsparciem dla tych, którzy borykają się z podobnymi problemami.

Tym razem jednak coś nie wyszło. Nie porwała mnie ta historia. Głównie za sprawą tego, że zabrakło mi w niej emocji. Jak na książkę, której historia wydarzyła się naprawdę i której autorką jest często nagradzana osoba, to całość wyszła dość „sucha”. Odnoszę rażenie, że Bloom nie uzewnętrzniła się w tej historii. Wręcz przeciwnie – trzyma czytelnika na dystans, nie pozwalając mu dostrzec jej prawdziwych uczuć i emocji. Nie twierdzę, że ich w ogóle nie było. Owszem, był jeden bądź dwa fragmenty, które mnie wzruszyły, jednak sięgając po tę biografię spodziewałam się, że poruszy ona najwrażliwsze struny mojej duszy, a po lektura skłoni mnie do refleksji.

Rozdziały zostały podzielone na dwie grupy. Jedna z nich opisuje cały proces zakwalifikowania się do organizacji Dignitas. Autorka dość skrupulatnie przedstawia wszystkie badania i trudności, jakie pojawiły się podczas „rekrutacji” jej męża do wspomaganego samobójstwa.

Mnie osobiście ta historia nie poruszyła, ale spora część czytelników bardzo sobie zachwala ten tytuł. Dlatego też nie polecam, ale i nie odradzam – wybór pozostawiam Wam.




Moja ocena: 5/10




Czytaliście? A może macie w planach? ♥









Girl from Stars

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz