piątek, 1 grudnia 2017

[132] Kathryn Croft - "Tylko jedno kłamstwo"



~Witajcie kochani!

W ten pierwszy, dość chłodnawy grudniowy wieczór zapraszam Was na świeżutką recenzję pewnego thrillera psychologicznego, który nie do końca sprostał moim oczekiwaniom :/







Autor: Kathryn Croft
Tytuł: "Tylko jedno kłamstwo"
Ilość stron: 393
Wydawnictwo: Burda Książki
Data premiery: 8 listopada 2017




Jaką cechę wspólną posiadają thrillery psychologiczne i kryminały? Trzymają w napięciu czytelnika i zaskakują go niespodziewanym finałem. Dlaczego więc, jedyne co czułam podczas czytania thrillera pt. „Tylko jedno kłamstwo” towarzyszyło mi tylko uczucie znudzenia i znużenia?



Budzisz się obok martwego mężczyzny.
To nie twój mąż. To nie twoje łóżko.
Co robisz?


Tara Logan ma cudowną rodzinę: męża Noah i dwójkę dzieci, nastoletnią Rosie i jedenastoletniego Spencera.
Ale pewnego sobotniego poranka jej bańka szczęścia nagle pęka. Tara budzi się w łóżku swojego sąsiada. Nie pamięta prawie nic z poprzedniego wieczora: nie ma pojęcia, jak trafiła do sypialni, ani co zaszło między nią a Lee. Sprawy szybko przybierają jeszcze gorszy obrót – Tara odkrywa, że leżący obok niej mężczyzna nie żyje.
Tara jest przekonana, że nie zabiła Lee. Przerażona perspektywą utraty wszystkiego, co kocha, ucieka z domu sąsiada. Nikomu nie mówi, co jej się przytrafiło, i z przerażeniem obserwuje postępujące śledztwo.
Ale kiedy córka Tary sprawia coraz większe kłopoty, a mąż ukrywa przed nią własne sekrety, kobieta zaczyna się zastanawiać: czy ktoś z jej bliskich wie, co tak naprawdę wydarzyło się tamtej nocy? Gdy uwaga policji koncentruje się na niej, Tara postanawia dowiedzieć się prawdy.
Ale jaką cenę będzie musiała zapłacić, by rozplątać siatkę kłamstw? Czy prawda ją zniszczy?
Tara popełniła błąd. Ale czy jedna noc będzie kosztować ją wszystko?




W chwili obecnej mogę jasno stwierdzić, że „Tylko jedno kłamstwo” było dla mnie dużym rozczarowaniem. Zupełnie nie zgadzam się z opinią z okładki: „trzyma w napięciu”, „wciąga bez reszty!”. Podczas lektury tej pozycji żadnego napięcia nie wyczułam. Powiem więcej: nudziłam się. Wszystko działo się zbyt wolno, bez jakiś niespodziewanych zwrotów akcji. Fabuła, pomimo tego, iż miała duży potencjał, to jednak w żaden sposób nie potrafiła mnie zachwycić. Osobiście cała ta historia była dla mnie zbyt przeciągana. Autorka za bardzo rozwlekała się nad milionem kwestii, które w ogóle nie były ciekawe.



Myślałam, że to rozczarowanie fabułą, autorka zrekompensuje mi rewelacyjnym zakończeniem. Niestety, nie doczekałam się go. Pomimo tego, iż w jakimś stopniu, rozwiązanie zagadki było dla mnie pewnego rodzaju zaskoczeniem, to jednak dla mnie było zbyt mało satysfakcjonujące. Oczekiwałam czegoś więcej – czegoś, co sprawi, że zapamiętam tą książkę i autorkę na dłużej. Niestety, nie wyszło.



Kolejnym rozczarowaniem było dla mnie ostateczne rozwiązanie wątku Noah & Tara vs Holden & Tara. Zupełnie inaczej sobie to wyobrażałam. Co więcej, ostateczny wybór Tary sprawił, że poczułam zdecydowaną niechęć do bohaterki, która kumulowała się już we mnie podczas lektury tej powieści.



Sami bohaterowie, występujący w tej książce byli mało wyraziści. Taka banda ludzi z niskim poczuciem wartości i nic poza tym.




Podsumowując, spodziewałam się zupełnie czegoś innego, gdy sięgałam po „Tylko jedno kłamstwo”. Nie twierdzę, że jest to jakaś wybitnie zła pozycja - jest to po prostu zwykłe czytadło. Czytałam już wiele lepszych thrillerów psychologicznych i niestety „Tylko jedno kłamstwo” wypadło na ich tle dość blado. Do Was należy decyzja czy sięgniecie po nią, czy też nie.





Moja ocena: 5/10


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.




Ktoś z Was już czytał? 
Co sądzicie? :)





Girl from Stars


5 komentarzy:

  1. Może za jakiś czas sięgnę po tę książkę, bo skoro nie jest tak dobra to może sobie jeszcze trochę poczekać. ;)

    Zaobserwowałam bloga i będę zaglądać częściej, pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie będę tracić czasu. Nie jest to pozycja, którą pragnę przeczytać, więc sobie odpuszczę.
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię thrillery i obawiam się, że mnie również mogłyby nie przypaść do gustu te elementy, które rozczarowały Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiamy thrillery! Pozdrawiamy 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. No cóż, zapowiadało się dobrze, ale twoja recenzja skutecznie mnie zniechęciła do lektury tej książki...

    OdpowiedzUsuń