~Witajcie kochani!
Kto z Was, tak jak ja, znajduje się w gronie szczęśliwców, którzy właśnie rozpoczynają ferie?
Po jakże ciężkim pierwszym semestrze, należy się w końcu jakiś odpoczynek :)
W końcu mam czas by w spokoju, wygodnie rozsiąść się w fotelu z kubkiem gorącej kawy lub herbaty i czytać do woli :)
A na dziś, przygotowałam Wam przedpremierową recenzję książki "U stóp bogini", autorki o tak długim i trudnym nazwisku, którego napewno nie zapamiętam :D
Zapraszam!
Autor: Chitra Banerjee Divakaruni
Tytuł: "U stóp bogini"
Ilość stron: 312
Wydawnictwo: Kobiece
Data premiery: 30 stycznia 2017
Czym dla mnie charakteryzuje się dobra powieść? Dobrze
wykreowanymi bohaterami, ciekawie rozwijającą się akcją, owianą nutką
tajemniczości oraz ogromną dawką
wszelakich emocji. Do tego wymieszajmy z tym zestawem wątek kultury wschodniej
i mamy mieszankę doskonałą. To wszystko znalazłam w książce „U stóp bogini”.
Egzotyczna saga przedstawiająca losy całego klanu Hindusek,
które czerpią największą siłę z potęgi rodziny. Rodziny, która jest
paradoksalnie zjednoczona i jednocześnie rozdarta próbami losu oraz
bezkompromisowym dążeniem do celu i pragnieniem miłości.
Sabitri jest córką niezamożnego piekarza, mieszkającą w indyjskiej wsi, która
skrycie pragnie kształcić się na uczelni wyższej. Ciężka sytuacja materialna
sprawia, że jej dalsza edukacja jest niemal niemożliwa. Pozornie szczęśliwym
zrządzeniem losu Kolbata – wpływowa i bogata kobieta – bierze Sabitri w opiekę
i sponsoruje jej drogę ku osiągnięciu marzeń. Wkrótce okazuje się, że nie
będzie ona usłana różami, ponieważ jeden błąd młodej kobiety rujnuje jej
ambitne plany.
Wiele lat później demony przeszłości dopadną córkę Sabitri – Belę. Ścigana
marzeniami udaje się ze swoim kochankiem za ocean w podróż do odległej Ameryki.
Ziemia obiecana okazuje się zupełnie odmienna od jej wyobrażeń. Swoim
zachowaniem Bela nieświadomie odciska piętno na własnej córce, która uczy się
trudnej, acz niezapomnianej lekcji o wolności, złamanym sercu i lojalności.
Są takie książki, po których przeczytaniu, jedyne co
potrafisz powiedzieć, jest: ‘Musisz to przeczytać”. Myślę, że „U stóp bogini”
jest właśnie jedną z takich książek. Jest to powieść o trzech kobietach,
których życiowe błędy odbijają się na kolejnych pokoleniach. Są to trzy różne
(ale jakże bardzo ze sobą powiązane) historie, każda odgrywająca się w innej
przestrzeni czasowej – od lat 70. XX wieku do współczesności.
Współczesne problemy, gama wszelakich uczuć, przeplatanych
ze sobą wzajemnie, rodzinne tajemnice i zwykłe ludzkie niedopowiedzenia,
rujnujące więzi rodzinne – to wszystko znajdziecie w tej powieści. Autorka umie
bardzo dobrze grać na ludzkich emocjach – tej książki się nie czyta, ją się
przeżywa, a wszelkie mądrości i doświadczenia życiowe zawarte w tej książce
sprawiają, że na chwilę możemy przystanąć w tej pędzącej rzeczywistości i
zastanowić się, czy zmierzamy we właściwym kierunku.
Chitra Banerjee Divakaruni wykreowała trzy niesamowite postacie,
które mimo tego iż żyją w innych czasach, są bardzo do siebie podobne. Są to
trzy, niesamowicie dzielne kobiety, które chcą za wszelką cenę znaleźć swoje
miejsce na ziemi. Dzięki świetnemu stylu pisania autorki, czytelnik przeżywa
wraz z bohaterkami wszystkie, napotkane
po drodze trudności i jest z nimi emocjonalnie związany.
Dzięki tej powieści możemy odkryć wiele ciekawych rzeczy,
dotyczących kultury wschodniej, w tym przypadku indyjskiej. Co to jest sari i dupatta? Z czego zrobione
jest kulfi czy rasgulla? Zaintrygowanych odsyłam do książki.
Podsumowując, „U stóp bogini” to piękna i wzruszająca
powieść, mówiąca o tym, że mimo naszych ogromnych, życiowych błędów i następujących
po nich konsekwencjach, nigdy nie powinniśmy się poddawać. Pomimo wszelkich
strat i trudności, mamy przecież to, co najważniejsze – rodzinę. Gorąco
polecam!
Moja ocena: 9/10
Za możliwość przeczytania tej powieści, dziękuję:
Kto z Was już czytał "U stóp bogini"?
Co o niej sądzicie?
Girl from Stars
Kolejna pozycja, która kusi ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna, bardzo eteryczna okładka :)
OdpowiedzUsuńTa okładka i ten tytuł chyba bardzo mnie zmyliły, a może nawet trochę zniechęciły. A tu taka perełka :)
OdpowiedzUsuńLubię historie o odnajdywaniu się w całkowicie innej kulturze, więc coś czuję, że ta książka przypadnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za podzielenie się recenzją z naszymi użytkownikami. Bardzo fajnie czyta się Twoje recenzje :) . Gandalf co prawda nie ma ferii - bo przez cały rok dostarcza książki swoim Klientom, ale cieszymy się, że Ty będziesz miała teraz więcej czasu na... książki! :) Udanych ferii, pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńwahałam się ale w takim razie, chyba sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńWow! Zapisuję tytuł :) Okładka obłędna! <3
OdpowiedzUsuń