wtorek, 6 lipca 2021

[377] Margarita Montimore - "Oona kontra życie"

 


~Witajcie kochani!

Jakie znacie książki z motywem podróży w czasie? :)








Autor: Margarita Montimore
Tytuł: "Oona kontra życie"
Ilość stron: 448
Wydawnictwo: Słowne
Data premiery: 2 czerwca 2021





Jest sylwester 1982 roku. O północy Oona Lockhart skończy dziewiętnaście lat. Ma przed sobą całe życie! Jej jedyny problem to wybór planów na nadchodzący rok: studia za granicą czy trasa koncertowa z własną kapelą u boku ukochanego chłopaka? Dziewczyna stanie jednak przed poważniejszym dylematem, gdy noworoczne odliczanie przeniesie ją nie do następnego roku, lecz … trzydzieści dwa lata do przodu.
Pięćdziesięciojednoletnia Oona pamięta tylko imprezę sylwestrową, ma lekką nadwagę i zerowe pojęcie o nowych technologiach. Co prawda, najwyraźniej jest bajecznie bogata, wciąż ma przy sobie matkę, ale... gdzie się podziały te trzy dekady?
Każdego roku Oona będzie się budzić na innym etapie życia – z poczuciem straty, za to bogatsza o kolejne doświadczenia podróży w czasie. Czy wyciągnie lekcję ze swojego niezwykłego losu? Czy będzie potrafiła dostrzec szczęście w drobnych chwilach i cieszyć się nimi, póki trwają?

***

Jestem zdziwiona tym, jak rzadko dotychczas widziałam tę książkę na bookstagramie czy też na blogach. Wielka szkoda, bowiem uważam, że jest to świetna historia, która może spodobać się większości czytelnikom – zwłaszcza tym, którzy lubią motyw podróży w czasie.

Bardzo polubiłam główną bohaterkę. Zostaje ona rzucona od razu na głęboką wodę, bowiem w pierwszym przeskoku przenosi się o trzydzieści dwa lata w przyszłość. Jak dziewczyna z mentalnością dziewiętnastolatki odnalazła się w ciele pięćdziesięciojednolatki? O tym musicie przekonać się sami.

Każdy przeskok obdarowuje Oonę nowymi doświadczeniami. Dziewczyna popełnia błędy, często czuje się zagubiona, ale w każdym roku, z każdego zdarzenia, czerpie jakąś naukę, pewne zasady i wartości, którymi kieruje się w dalszych (choć nie chronologicznych) latach swojego życia. Powieść ta zwiera osiem przeskoków, pełnych szalonych i radosnych chwil, przepełnionych zabawą, ale także momentów pełnych niepewności, smutku, poczucia zagubienia, co czyni tą historię autentyczną.

Pozytywny odbiór całości nieco psuły mi dwie kwestie, które albo nie zostały wyjaśnione, albo ja ich zwyczajnie nie dostrzegłam. W momencie pierwszego przeskoku odniosłam wrażenie, że jest to „pierwszy raz” bohaterki. Dlatego przy kolejnej takiej sytuacji w mojej głowie narodziło się pytanie: Skąd listy, które bohaterka otrzymuje od Oony z poprzedniego roku? Ponadto nie do końca zrozumiałam, dlaczego część postaci wie o jej „przypadłościach”, a część nie?

Całą powieść oceniam jako na prawdę dobrą. Bardzo spodobał mi się pomysł na fabułę. Czuć w nim coś świeżego, nowego. Pióro autorki jest bardzo przyjemne w odbiorze, dzięki czemu lektura jej powieści to czysta przyjemność. Na duży plus oceniam również okładkę książki, która przykuwa wzrok.

Jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać tej historii, to zachęcam Was do sięgnięcia po nią. Myślę, że każdy, niezależnie od wieku, znajdzie w niej coś dla siebie.


 

Moja ocena: 8/10




Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Słowne.








Czytaliście? A może macie w planach? :)





Girl from Stars


3 komentarze:

  1. Jeszcze nie słyszałam o tej powieści, ale wydaje mi się, że to nie mój target i nie mam jej w planach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Spodobała się i mi :) Chyba się skuszę;)

    OdpowiedzUsuń