piątek, 12 sierpnia 2022

[454] Mona Kasten - "Lonely heart"

 

~Witajcie kochani!

Dziś kilka słów o przepięknie wydanej książce ♥







Autor: Mona Kasten
Tytuł: "Lonely heart"
Ilość stron: 400 
Wydawnictwo: Jaguar
Data premiery: 27 lipca 2022







Rosie nie może uwierzyć, że będzie mogła przeprowadzić wywiad z grupą Scarlet Luck dla swojej internetowej audycji radiowej. Nie tylko śledzi od lat działalność zespołu, ich piosenki towarzyszyły jej również w najtrudniejszych momentach życia. Fascynuje ją szczególnie Adam, perkusista, w dużym stopniu dlatego, że wiadomo o nim jedynie, że od lat nie toleruje bycia dotykanym – przez nikogo.
W końcu zespół pojawia się w małym studiu Rosie – a wszystko kończy się jedną wielką klapą. Wywiad musi zostać przerwany, a w sieci zalewa Rosie fala hejtu. Kiedy dochodzi nawet do tego, że zostaje zaatakowana na ulicy przez fanki zespołu, Scarlet Luck zapraszają ją na swój koncert, jako znak, że chcą zostawić całą tę sprawę za sobą. I nagle Rosie stoi powtórnie przed Adamem. Adamem, w którego oczach dostrzega niewyobrażalny ból…

***

Niech ten, kto nigdy nie sięgnął po książkę przez wzgląd na jego okładkę, pierwszy rzuci kamieniem…

Przyznaję otwarcie - gdy tylko zobaczyłam najnowszą książkę Mony Kasten, wiedziałam, że koniecznie muszę ją mieć. Gdy zaczął się trend z barwieniem brzegów stron, nie do końca rozumiałam w czym tkwi fenomen tego zdobienia. Gdy jednak w moje ręce trafił egzemplarz „Lonely heart” byłam totalnie oczarowana.

Nie miałam dotąd okazji poznać twórczości autorki, choć jej trylogia „Maxton Hall” („Save Me”, „Save You”, „Save Us”) gości w mojej biblioteczce już od jakiegoś czasu i czeka na swoją kolej. Nie wiedziałam czego się spodziewać, jednak po tylu pozytywnych opiniach dotyczących jej twórczości, wiązałam z tą historią duże nadzieje. Nie zawiodłam się.

„Lonely Heart” to historia trudna. Przepełniona całą gamą emocji, które nie zawsze są pozytywne. Na pierwszej stronie powieści załączone zostało ostrzeżenie o poruszanych w niej tematach: alkoholizm, depresja itp.

Postać Adama całkowicie skradła moje serce. Odczuwałam jego ból, zagubienie i cierpienie, wywoływane dramatycznymi zdarzeniami z przeszłości (których autorka nie zdradziła w tym tomie). Zakończenie pozostawiło w mojej głowie tak wiele niewiadomych, że najchętniej wzięłabym w dłonie kontynuację historii Rosie i Adama. Nie pozostaje nic więcej, jak tylko czekać na tom drugi.





Moja ocena: 8/10




Czytaliście? Znacie inne powieści autorki? ♥



Girl from Stars 

2 komentarze:

  1. Wydanie urzeka☺️ ja miałam przyjemność czytać ostatnio wspaniałą książkę "Nasze małe okrucieństwa", którą serdecznie polecam!

    OdpowiedzUsuń