sobota, 18 lutego 2023

[482] Lauren Ho - "Lucie Yi nie jest romantyczką"

 

~Witajcie kochani!

Jakie macie czytelnicze plany na ten weekend? ♥






Autor: Lauren Ho
Tytuł: "Lucie Yi nie jest romantyczką"
Ilość stron: 400
Wydawnictwo: Kobiece
Data premiery: 25 stycznia 2023





Lucie Yi, konsultantka zarządzania, ma dosyć czekania na Tego Jedynego. Chce zostać mamą, jednak po dramatycznym zerwaniu, które doprowadziło ją na skraj załamania nerwowego w sklepie z artykułami dziecięcymi, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Rejestruje się na portalu dla współrodziców z wyboru, aby znaleźć odpowiedniego partnera do prokreacji – w związku tak platonicznym, jak to tylko możliwe.

Collin Read spełnia wszystkie kryteria: pochodzi z podobnego kręgu kulturowego, jest uczciwy i co najważniejsze – gotowy zostać ojcem. Gdy się poznają, nie trzeba długo czekać, by Lucie podjęła decyzję w sprawie swojej przyszłości. I co z tego, że jej konserwatywna rodzina może mieć obiekcje? Lucie zachodzi w ciążę i razem z Collinem wraca do Singapuru. Jednak niechęć rodziców do decyzji córki to zaledwie początek problemów, z którymi będzie musiała się zmierzyć…

Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, kiedy na scenę wkracza były narzeczony Lucie. Jej niewygasłe uczucia odżywają – jakby mało było narastającego napięcia w pracy i zaskakujących zmian zachodzących w jej ciele. Nagle ten prosty, racjonalny układ, który zawarła z Collinem, rozpada się na milion kawałków, a Lucie musi zdecydować, jak pogodzić wymagania ludzi, których kocha, nie rezygnując z życia, którego naprawdę pragnie.

***

Pomysł na tę historię był dość… innowacyjny. „Lucie Yi nie jest romantyczką” to ciekawa pozycja o macierzyństwie, na miarę XXI wieku, bowiem aplikacja z której korzysta Lucie, w celu odnalezienia idealnego współrodzica, przypominała mi bardziej zaawansowaną wersję Tindera. Tyle że tym razem nie liczy się tylko wygląd, umiejętność konwersacji, ale i poglądy dotyczące kary śmierci, eutanazji itp.

Ta ogromna chęć posiadania dziecka, a co za tym idzie - wyrzeczenia się dla niego awansu w pracy, akceptacji rodziny i całego społeczeństwa w Singapurze, bardzo mi zaimponowała. Lucie to typ kobiety, która wie czego chce (no może poza wyjątkiem mężczyzny – z tym ma spory problem). Pozostałe postacie są równie barwne i nadają tej historii charakteru.

Czytało mi się to bardzo dobrze, choć gdy Lucie rzekomo zaczyna gubić się w swoich uczuciach (a od początku wiadomo kogo tak naprawdę kocha) robi się trochę nużąco. Miota się pomiędzy dwoma facetami, jednocześnie nie dostrzegając dość istotnych sygnałów.

Jestem zauroczoną tą barwną okładką, która idealnie dopełnia tą powieść. Choć temat macierzyństwa na ten moment jest mi zupełnie obcy, to jednak dałam się porwać tej historii. Was również pozytywnie zaskoczy.



 

Moja ocena: 7/10




Za książkę "Lucie Yi nie jest romantyczką" dziękuję Księgarni Internetowej TaniaKsiazka.pl









Znacie poprzednią powieść autorki "Ostatnia prawdziwa singielka"? ♥
Planujecie poznać historię Lucie? ♥





Girl from Stars 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz