~Witajcie kochani!
Jakie macie czytelnicze plany na ten weekend? ♥
Autor: Lauren Ho
Tytuł: "Lucie Yi nie jest romantyczką"
Ilość stron: 400
Wydawnictwo: Kobiece
Data premiery: 25 stycznia 2023
Lucie Yi, konsultantka zarządzania, ma dosyć czekania na
Tego Jedynego. Chce zostać mamą, jednak po dramatycznym zerwaniu, które
doprowadziło ją na skraj załamania nerwowego w sklepie z artykułami
dziecięcymi, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Rejestruje się na portalu
dla współrodziców z wyboru, aby znaleźć odpowiedniego partnera do prokreacji –
w związku tak platonicznym, jak to tylko możliwe.
Collin Read spełnia wszystkie kryteria: pochodzi z podobnego kręgu kulturowego,
jest uczciwy i co najważniejsze – gotowy zostać ojcem. Gdy się poznają, nie
trzeba długo czekać, by Lucie podjęła decyzję w sprawie swojej przyszłości. I
co z tego, że jej konserwatywna rodzina może mieć obiekcje? Lucie zachodzi w
ciążę i razem z Collinem wraca do Singapuru. Jednak niechęć rodziców do decyzji
córki to zaledwie początek problemów, z którymi będzie musiała się zmierzyć…
Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, kiedy na scenę wkracza były narzeczony
Lucie. Jej niewygasłe uczucia odżywają – jakby mało było narastającego napięcia
w pracy i zaskakujących zmian zachodzących w jej ciele. Nagle ten prosty,
racjonalny układ, który zawarła z Collinem, rozpada się na milion kawałków, a
Lucie musi zdecydować, jak pogodzić wymagania ludzi, których kocha, nie
rezygnując z życia, którego naprawdę pragnie.
***
Pomysł na tę historię był dość… innowacyjny. „Lucie Yi nie
jest romantyczką” to ciekawa pozycja o macierzyństwie, na miarę XXI wieku,
bowiem aplikacja z której korzysta Lucie, w celu odnalezienia idealnego
współrodzica, przypominała mi bardziej zaawansowaną wersję Tindera. Tyle że tym
razem nie liczy się tylko wygląd, umiejętność konwersacji, ale i poglądy
dotyczące kary śmierci, eutanazji itp.
Ta ogromna chęć posiadania dziecka, a co za tym idzie - wyrzeczenia
się dla niego awansu w pracy, akceptacji rodziny i całego społeczeństwa w
Singapurze, bardzo mi zaimponowała. Lucie to typ kobiety, która wie czego chce
(no może poza wyjątkiem mężczyzny – z tym ma spory problem). Pozostałe postacie
są równie barwne i nadają tej historii charakteru.
Czytało mi się to bardzo dobrze, choć gdy Lucie rzekomo
zaczyna gubić się w swoich uczuciach (a od początku wiadomo kogo tak naprawdę
kocha) robi się trochę nużąco. Miota się pomiędzy dwoma facetami, jednocześnie
nie dostrzegając dość istotnych sygnałów.
Jestem zauroczoną tą barwną okładką, która idealnie dopełnia
tą powieść. Choć temat macierzyństwa na ten moment jest mi zupełnie obcy, to
jednak dałam się porwać tej historii. Was również pozytywnie zaskoczy.
Moja ocena: 7/10
Za książkę "Lucie Yi nie jest romantyczką" dziękuję Księgarni Internetowej TaniaKsiazka.pl
Znacie poprzednią powieść autorki "Ostatnia prawdziwa singielka"? ♥
Planujecie poznać historię Lucie? ♥
Girl from Stars
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz