środa, 21 lutego 2024

[553] Michael Thompson "Każdy rok Tommy'ego Llewellyna"


 ~Witajcie kochani!

Jaką wyjątkową książkę ostatnio przeczytaliście? ♥







Autor: Michael Thompson
Tytuł: "Każdy rok Tommy'ego Llewellyna"
Ilość stron: 432
Wydawnictwo: Ale!
Data premiery: 14 lutego 2024







Rodzice Tommy’ego Llewellyna budzą się w środku nocy. Z ich domu zniknęły wszystkie rzeczy związane z malutkim synem. Co jednak dziwniejsze, oboje nie wiedzą nawet, że chłopczyk śpiący obok w salonie to ich dziecko. A to wszystko dlatego, że takie jest przeznaczenie Tommy’ego: nikt nie pamięta go dłużej niż 365 dni. Co roku, tego samego dnia, ludzie z jego otoczenia zapominają o tym, że kiedykolwiek istniał. W każde urodziny chłopak budzi się rano z czystą kartą, co nazywa Resetem. Musi od nowa szukać przyjaciół, walczyć o siebie, przypominać się światu. Pewnego dnia to, co kiedyś niemożliwe, ma szansę się spełnić. Tommy Llewellyn się zakochuje. Aby przerwać błędne koło i zdobyć miłość, wyrusza na misję, by oszukać okrutny los i wreszcie zostać zapamiętanym. Wkrótce będzie musiał się zastanowić, co jest ważniejsze – rzeczy, które zostawiamy za sobą, czy ludzie, których poznajemy na nowo.

***

Każdy z nas obchodzi urodziny na swój sposób. Otrzymuje mniej lub bardziej trafione prezenty. Tommy dostaje od losu prezent, który staje się jego przekleństwem – białą kartkę. Co roku, zaczyna swoje życie od nowa. Nie posiada żadnej rzeczy, która dzień wcześniej stanowiła jego własność. Staje się zupełnie obcy w oczach swoich przyjaciół i rodziny…

Tommy to wyjątkowa postać, pełna determinacji w walce o to, by być w końcu przez kogoś zapamiętanym. Jego historia niezwykle angażuje czytelnika. Nie można być obojętnym na jego nierówną walkę z Restem. Nie sposób nie trzymać za niego kciuków i kibicować mu w jego działaniach.

Zapętlenie czasowe w powieściach często bywa nudne. Choć każdy rok zaczyna się i kończy w podobny sposób, to zdecydowanie brak w tym jakiejkolwiek nudy. Byłam ogromnie ciekawa jak autor zakończy historię Tommy’ego i muszę przyznać, że jest ona idealnym uwieńczeniem tej powieści.

Bardzo lubię realizm magiczny w książkach i jestem zdania, że w tej powieści został on świetnie wykorzystany. „Każdy rok Tommy’ego Llewellyna” to bardzo udany debiut z mocnym przytupem. Choć w książce każdy zapomina Tommy’ego, to jestem przekonana, że z pewnością zapadnie w pamięci nie jednemu czytelnikowi. Tak jak mi.





Moja ocena: 9/10




Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Ale!




Macie w planach poznać historię Tommy'ego? ♥





Girl from Stars


1 komentarz:

  1. Też bardzo lubię realizm magiczny w książkach, więc chętnie sprawdzę czy ta książka przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń