~Witajcie kochani!
Jak Wasze nastroje po pierwszym tygodniu szkoły? :)
Ja na całe szczęście należę do grona osób mających jeszcze miesiąc wakacji :D
Na dziś przygotowałam dla Was przedpremierową recenzję pewnego thrillera, który zdecydowanie jest wart Waszej uwagi :)
Zapraszam!
Autor: Teresa Driscoll
Tytuł: "Obserwuję cię"
Ilość stron: 362
Wydawnictwo: SQN
Data premiery: 19 września 2018
„Obserwuję cię” Teresy Driscoll od początku przyciągnęła
moją uwagę przez wzgląd na swoją okładkę. Ukazana na nim więdnąca róża, od razu
przypomniała mi moją ukochaną bajkę z dzieciństwa, tj. „Piękną i bestię”. Po
zapoznaniu się z opisem historii od razu dało się stwierdzić, że ten thriller
zbyt wiele z tą kultową bajką nie ma do czynienia.
Czy jednak pomimo tego, Teresie Driscoll udało się mnie zachwycić?
Kiedy Elle Longfield spotyka w pociągu dwóch młodych
mężczyzn rozmawiających z nastoletnimi dziewczynami, nie widzi w tym nic
niepokojącego, dopóki nie dowiaduje się, że właśnie opuścili więzienie.
Natychmiast odzywa się w niej instynkt macierzyński, ma syna w podobnym wieku.
Ostatecznie przenosi się do innego wagonu, nie chcąc się wtrącać. Nazajutrz okazuje
się jednak, że jedna z dziewczyn, Anna, zaginęła. Elle zgłasza się na policję.
Po roku Anna ciągle jest uznana za zaginioną, a Elle zaczyna dostawać anonimowe
pogróżki. Tropy prowadzą do matki zaginionej dziewczyny, jednak podejrzenia
wynajętego detektywa skupiają się na innych członkach rodziny i przyjaciołach,
którzy najwyraźniej mają coś do ukrycia. Za to wszyscy bacznie obserwują Elle.
Największym atutem książki jest fakt, iż opowiedziana
została z perspektywy kilku osób: Elle, Sarah –przyjaciółki Anny, rodziców
zaginionej dziewczyny a nawet prywatnego detektywa. Dzięki temu mogłam bliżej
poznać wszystkich bohaterów, postarać się zrozumieć ich postępowanie itp.
Zazwyczaj w kryminałach czy thrillerach, autorzy w największym stopniu skupiają
się na profilu przestępcy, a dopiero w drugiej kolejności zajmują się
pozostałymi bohaterami. Teresa Driscoll z kolei zaś, daje nam pełny wgląd do
przeszłości wszystkich bohaterów, daje możliwość poznania ich bliskich i miejsc
w którym mieszkają. Czytając tą historię łatwo dostrzec, że dla tej autorki
każdy bohater jest ważny i dla każdego poświęciła tyle samo czasu.
Przez to, że każdą postać możemy dogłębnie poznać, sprawia,
że krąg podejrzanych zamiast się zwężać, to się powiększa. Każdy z nich skrywa
w sobie jakiś mroczny sekret, który podczas śledztwa wychodzi na jaw. Pani
Driscoll potrafi umiejętnie zwodzić czytelnika za nos. Co chwila podrzuca nowe
informacje i tropy, by w finale… i tak zaskoczyć.
Książka zbudowana jest z wielu, dość krótkich rozdziałów, z
których prawie każdy kończy się w kulminacyjnym momencie, przez co dość ciężko
przerwać lekturę i choć na chwilę odłożyć książkę. Czyta się ją bardzo dobrze.
Napisana jest w ten sposób, że czytelnika nie raz mogą zasnuć refleksje, na
temat tego, jak on postąpiłby w danej sytuacji.
Pomimo tego, że autorka zaskoczyła mnie w finale, to jednak
odczuwam pewien niedosyt. Sama nie do końca potrafię sprecyzować, czym on jest
spowodowany. Być może tym, że autorka nie rozwinęła w pełni motywu postępowania
tej postaci. Było po prostu powiedziane: On/Ona zrobił/a to, dlatego, że to i
to. I tyle. Dla mnie było to trochę za
mało, ale duży plus za końcowy efekt zaskoczenia.
W tej historii nie poruszane są żadne nowe motywy, sytuacje,
których nie brakuje w innych thrillerach
i kryminałach. Jest jednak ona na tyle dobrze napisana i ciekawa, że z czystym
sumieniem mogę ją Wam polecić. Być może nie skradnie ona serca miłośnikom
rozlewu krwi, ale jej wartka i pełna napięcia akcja, powinna w pełni zadowolić
wielbicieli tego gatunku.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu SQN.
Ktoś z Was miał już okazję ją przeczytać?
A może macie ją w planach? :)
Girl from Stars
Planuję lekturę tej książki i mam nadzieję, że uda mi się ją upolować. 😊
OdpowiedzUsuńTakie klimaty właśnie lubię i jestem bardzo ciekawa tej książki i tych elementów zaskoczenia. :)
OdpowiedzUsuńSam opis nie brzmi jakoś super, ale faktycznie, pogłębiona perspektywa może być interesująca. Bardzo ciekawa jestem też finału, skoro jest taki zaskakujący :D Myślę, że się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńmrs-cholera.blogspot.com
Świetny blog! To logo, styl pisania i w ogóle wygląd <3 Widać, że poświęcasz mu serce i czas :) Jest taki poukładany, jasny i czytelny. Miło się po nim szpera. Ja też bardzo lubię książki. :P Pozdrawiam i zapraszam do siebie: https://lamliwypaznokiec.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta książka!
OdpowiedzUsuńDla mnie to przede wszystkim taki thriller, który spodoba się rodzinnym osobom. :)
OdpowiedzUsuńMi również się podobała. Światowy bestseller w końcu w Polsce i od razu wiadomo, za co Driscoll pokochał cały anglojęzyczny świat. Książka którą musicie przeczytać.
OdpowiedzUsuń