[309] Gretchen McNeil - "Odwet"

~Witajcie kochani!

Dziś kilka słów o thrillerze, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył :)

Autor: Gretchen McNeil

Tytuł: "Odwet"

Ilość stron: 357

Wydawnictwo: IUVI

Data premiery: 29 lipca 2020

Miałam duże wątpliwości czy wziąć egzemplarz recenzencki „Odwetu” Gretchen McNeil. Biorąc pod uwagę informację w mailu od wydawcy, iż jest to powieść przeznaczona dla czytelników 14+, zastanawiałam się, czy nie jestem za stara na jej lekturę. Tego typu historie kojarzą mi się z przerysowanymi, szkolnymi dramami i bohaterami, którzy są niezwykle irytujący. Nie mniej jednak po chwili uświadomiłam sobie, że jak dotąd nie zawiodłam się chyba na żadnej książce od Wydawnictwa IUVI, dlatego też postanowiłam zaryzykować.

Nie spodziewałam się, że mogę zostać aż tak pozytywnie zaskoczona.

Pełen napięcia thriller i jednocześnie dowcipna historia czterech krańcowo różnych dziewcząt, które połączyły swoje siły, aby odegrać się na szkolnych prześladowcach. Nie przewidziały jednak, że gra stanie się bardzo ryzykowna i przysporzy im śmiertelnych wrogów…

Bree, Olivia, Kitty i Margot nie mają ze sobą nic wspólnego – a przynajmniej tak właśnie mają myśleć uczniowie i pracownicy ich liceum. Dziewczyny mają różne życiowe cele, innych przyjaciół i diametralnie odmienny styl życia. Łączy je jedno: wszystkie należą do Don't Get Mad (Zamiast Gniewu), tajnego stowarzyszenia, które anonimowo bierze odwet na szkolnych prześladowcach, złośliwych koleżankach i wrednych nauczycielach.
Kiedy ostatni cel ich zemsty zostaje znaleziony martwy z zakrwawioną kartką z napisem „DGM" w dłoniach, do dziewczyn dociera, że wcale nie są tak anonimowe, jak im się wydawało. I że teraz ktoś chce wziąć odwet na nich. Pojawiają się kolejne wskazujące na nie poszlaki, policja zacieśnia krąg podejrzanych… i dziewczyny mają naprawdę wiele do stracenia.

Wbrew pozorom, główne bohaterki nie są przyjaciółkami. Każda z nich obraca się w innym kręgu znajomych, należy do odmiennej grupy społecznej. Margot to typ inteligentnej, ale zamkniętej w sobie dziewczyny, która zmaga się z traumami z przeszłości. Kitty reprezentuje żeńską grupę sportową. Oliwia należy do grona szkolnej elity, czyli bogatych i popularnych nastolatków. Z kolei Bree to typ szkolnego odrzutka. Trzyma się tylko z jednym przyjacielem, ma niewyparzony język i lubi wpakowywać się w kłopoty. Choć każda z nich jest inna, to łączy je jeden cel – odwet na tych, którzy prześladują słabszych.

Choć w powyższym opisie, pochodzącym z portalu Lubimy Czytać, ugrupowanie zostało przetłumaczone na Zamiast Gniewu, to jednak finalnie przyjęta została nazwa Nie Wkurzaj Się. Być może zadecydowano tak, by skrót tej nazwy składał się jak w oryginale z 3 liter. Nie mniej jednak oficjalna nazwa strasznie mnie bawiła.

Nie sądziłam, że aż tak wciągnę się w tą fabułę. Z każdym kolejnym rozdziałem wychodziły na jaw kolejne tajemnice, dzięki którym liczba pytań w mojej głowie cały czas wzrastała. Poziom akcji utrzymany jest na jednym poziomie. Cały czas coś się dzieje, nie ma czasu na nudę. 

Trochę żałuję, że autorka w finale nie uchyliła rąbka tajemnicy związanej z mordercą. Sądziłam, że w zakończeniu mimo wszystko coś się wyjaśni. McNeil poszła jednak w zupełnie innym kierunku, pozostawiając czytelnika z wieloma niewiadomymi. Poniekąd jest to dobry zabieg, gdyż ja osobiście jestem ogromnie ciekawa jak dalej potoczy się historia dziewczyn i już dziś wiem, że sięgnę po II tom, by przekonać się, kto jest mordercą.

Jeśli mam ocenić tą historię na tle innych thrillerów młodzieżowych, jakie miałam okazję dotąd przeczytać, to śmiało mogę wystawić jej taką, a nie inną ocenę. Spędziłam z nią kilka bardzo przyjemnych godzin i z czystym sumieniem mogą ją Wam gorąco polecić!

Moja ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu IUVI.

Macie w planach lekturę tego thrillera? :)

Girl form Stars