poniedziałek, 20 listopada 2023

[535] Alexandra Bracken - "Po zmierzchu"

 

~Witajcie kochani!

Jednotomówki czy serie książkowe - po które z nich chętniej sięgacie? ♥







Autor: Alexandra Bracken
Tytuł: "Po zmierzchu"
Ilość stron: 526
Wydawnictwo: Jaguar
Data premiery: 9 sierpnia 2023







Przyszłość wszystkich leży w rękach Ruby, a nawet najmniejsze potknięcie może doprowadzić do fatalnej w skutkach katastrofy…

Ruby nie może oglądać się za siebie. Ona i inne dzieci, które przeżyły rządowy atak na Los Angeles, jadą na północ, by się przegrupować. Jest z nimi więzień: Clancy Gray, syn prezydenta i jedna z nielicznych osób, które mają takie zdolności jak ona. Tylko Ruby ma nad nim jakąkolwiek władzę, a jedno potknięcie może doprowadzić do katastrofy…

Tymczasem tysięcy takich jak oni wciąż cierpią w „obozach rehabilitacyjnych“. Ruby musi ich uwolnić...

***

Po trzynastu miesiącach od przeczytania pierwszej części, niedawno wznowionej trylogii „Mroczne umysły” w końcu poznałam zakończenie tej świetnej trylogii. Pewne kwestie nadal budzą mój zachwyt, ale są też pewne drobne mankamenty, które w pewnym stopniu mnie uwierały podczas czytania.

Nadal uważam, że największym atutem tej historii są jej bohaterowie. A zwłaszcza postać Ruby. Przez te trzy tomy, ta dziewczyna przechodzi niesamowitą przemianę. Z przerażonej i nieco chaotycznej w działaniu dziewczynki, zamienia się w odważną, inteligentną i oddaną innym nastolatką, która jest gotowa oddać życie za swoich przyjaciół. Czy jest idealna? Jasne, że nie. Czasem podejmuje decyzje pochopnie, mając na swojej uwadze dobro innych, a pomijając własne. Ale to czyni ją bardziej realną, rzeczywistą, PRAWDZIWĄ.

Pozostali bohaterowie również w znacznym stopniu dojrzewają. Ogromną przemianę przechodzi również Zu, która skradła moje serce już w pierwszej części. Nawet Pulpet zmężniał i namiesza w głowie pewnej dziewczynie. A Liam? Jego relacja z Ruby bardzo mi się podobała, a wątek romantyczny został rewelacyjnie poprowadzony.

Autorka ma tendencję do rozbudowania pewnych opisów, niepotrzebnie przy tym przedłużając daną akcję. Choć ta część (podobnie jak dwie poprzednie) bardzo mi się spodobała, to jednak jej początki były dość trudne. Niestety, bywało tak (i to kilka razy), że odczuwałam pewne znużenie fabułą, przez co sięgałam po inne powieści. Inne książki potrafiłam pochłonąć za jednym „posiedzeniem”, a przez to tomiszcze jakoś nie mogłam się przedrzeć.

Na całe szczęście, z każdym kolejnym rozdziałem zrobiło się coraz ciekawej i w końcu połknęłam tego bakcyla. Otrzymałam ciekawie skonstruowaną, dobrze przemyślaną i poprowadzoną akcję, która była idealnym uwieńczeniem tej trylogii. Autorka udziela w tej części wielu odpowiedzi na pytanie, które z pewnością nie tylko mnie zrodziły się w głowie.

Nie da się ukryć, że trylogia Alexandry Bracken to kawał dobrej, dystopijnej powieści. Zdecydowanie jest to „must have” dla każdego wielbiciela tego gatunku.





Moja ocena: 8/10




Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Jaguar.





Czytaliście tę trylogię? ♥






Girl from Stars



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz