~Witajcie kochani!
W ten dość chłodny, niedzielny wieczór, zapraszam Was na przedpremierową recenzję pewnej dość zagmatwanej książki :D
Zapraszam!
Autor: Amo Jones
Tytuł: "Srebrny łabędź"
Cykl: "Elite Kings Club"
Ilość stron: 333
Wydawnictwo: Kobiece
Data premiery: 16 lutego 2018
Zazwyczaj po przeczytaniu książki, od razu jestem w stanie
stwierdzić, czy jestem na „tak” czy na „nie”. Rzadko kiedy bywa tak, bym nie
umiała sprecyzować tego, co sądzę o danej książce. Stała się jednak rzecz dość
zaskakująca. Po przeczytaniu „Srebrnego łabędzia” nie wiem, co myśleć…
Pierwszy tom mrocznej i porywającej serii Elite Kings Club.
Madison Montgomery to typowa dziewczyna z bogatego domu. W życiu nastolatki
wszystko się zmienia, kiedy jej matka dopuszcza się zbrodni, a potem popełnia
samobójstwo. Wybucha skandal, przez który dziewczyna znajduje się na językach
wszystkich. Gdy ojciec Madison ponownie się żeni, zapada decyzja o
przeprowadzce, a dziewczyna trafia do prywatnej szkoły. Mogłoby się wydawać, że
to jej szansa na nowy start…
Madison przekonuje się, że mury szkoły skrywają straszne tajemnice, a
wszystkimi uczniami rządzi grupa dziesięciu niepokornych chłopaków. Elite
King’s Club rozsiewa wokół siebie aurę tajemniczości i terroru. Chociaż
dziewczyna nie chce wierzyć plotkom na ich temat, zaczyna mieć wątpliwości,
kiedy wpada w oko przywódcy elitarnego klubu. Okazuje się, że Bishop zaczął na
nią polowanie.
Dlaczego członkowie Elite King’s Club nienawidzą Madison, a mimo to dyskretnie
pilnują jej bezpieczeństwa? Co stało się z poprzednią dziewczyną, która
związała się z jednym z nich? Dlaczego te wszystkie mroczne tajemnice są tak
niebezpiecznie pociągające?
Jeśli miałabym określić uczucie, towarzyszące mi od
pierwszej, do ostatniej strony, była by to dezorientacja. W głowie buzuje mi
milion pytań, na które nie znalazłam odpowiedzi, podczas lektury tej pozycji.
Sądziłam, że końcówka książki rozwiąże wszystkie moje wątpliwości, a stało się
coś zupełnie odwrotnego. Zakończenie zamiast odpowiedzi, dostarczyło mi jeszcze
więcej pytań.
Pomysł na fabułę jest ciekawy, choć dla mnie
niewystarczająco jasny. Być może autorka wytłumaczy swą koncepcję w kolejnych
tomach. Nie mniej jednak ta ciągła niewiedza, aura tajemniczości i przerażające
sceny, rodem z horrorów, niesamowicie wciągają i sprawiają, że tą dziwną
książkę nie da się odłożyć na później.
Niestety dużym minusem są główni bohaterowie. Madison miała
zadatki na silną i niezależną bohaterkę, ale … coś nie wyszło. Autorka zrobiła
z niej bezmózgą nastolatkę, której pożądanie górowało nad rozsądkiem i „zdrowym”
myśleniem. Dziewczyna ta to jedna wielka sprzeczność. Z kolei zaś Bishop (który
początkowo miał być moim kolejnym książkowym „crushem”) okazał się być
aroganckim, seksistowskim dupkiem, który kompletnie nie szanuje kobiet i uważa
się za ósmy cud świata. Zazwyczaj bad boy’e łatwo potrafią zdobyć me serducho,
ale niestety w tym przypadku pani Jones lekko przesadziła.
Książkę czyta się lekko i szybko. Momentami, książka ta wydawała
mi się zbyt prostacka, dzięki licznym przekleństwom i scenom współżycia, które
nie miały w sobie żadnego smaku, gdyż autorka postawiła w nich na wulgarność.
Podsumowując, „Srebrny łabędź” to dość nietypowa historia,
pełna tajemnic i niedopowiedzeń, pozostawiająca w głowie czytelnika więcej
pytań niż odpowiedzi. Osoby ze słabą cierpliwością mogą nie przetrwać zbyt
długo z Madison, dlatego poważnie zastanówcie się czy podołacie temu zadaniu.
Sama nie potrafię wciąż określić mojego stosunku do tej książki. Nie da się
ukryć, że pomimo całego tego zagmatwania i małych niedociągnięć, książka ta
miała w sobie to coś, co sprawiło, że nie skończyć czytać, dopóki nie ujrzałam
ostatniej strony. Cierpliwie poczekam na kolejny tom. Być może wtedy uda mi się
wydać sprawiedliwy osąd.
Moja ocena: 7/10
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.
Ktoś z Was już miał okazję przeczytać?
Skusicie się na tą pozycję? :)
Girl from Stars
I tak mam WIELKĄ ochotę na tę książkę... nawet pomimo wad głównej bohaterki :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że zawsze wiesz czy książka się podobała czy nie :) Ja często mam mieszane uczucia.Nie wiem , czy jest dla mnie, szczególnie jeśli chodzi o tą wulgarność, ale kto wie :)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach. Ma coś w sobie co mnie strasznie ciągnie do niej :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam i pewnie nie przeczytam, ale zastanawiam się czy zmienisz zdanie po kolejnej częsci ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Czytałam, zaraz po skończeniu sięgnęłam po tom drugi po angielsku i nadal nie wiem o co dokładnie chodzi... Ale przyznam jedno, historia przez to, że jest tak zagmatwana, jest wciągająca. Czekam z niecierpliwością na tom trzeci, aby wiedzieć o co tak naprawdę tu chodzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.ksiazkowapasja.blogspot.com
Książka dla mnie brzmi ciekawie.:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że książka niedługo do mnie dotrze, bo nie mogę się jej wprost doczekać ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:
biblioteka-feniksa.blogspot.com