~Witajcie kochani!
Serdecznie zapraszam na przedpremierową recenzję pewnej książki dla młodzieży, która zdecydowanie jest warta Waszej uwagi :)
Zapraszam!
Autor: Jenny Han
Tytuł: "Do wszystkich chłopców, których kochałam"
Ilość stron: 392
Wydawnictwo: Kobiece
Data premiery: 17 sierpnia 2018
Nie da się ukryć, że seriale i filmy z platformy Netflix
ostatnimi czasy cieszą się ogromną popularnością. Zapewne każdy z Was słyszał o
„13 powodów”, nawet jeśli nigdy nie trzymał książki w dłoniach czy nie obejrzał
nawet zwiastuna serialu. Po sukcesie „13 powodów” platforma ta zasypuje nas
kolejnymi nowościami. Już jutro będzie mieć premierę zarówno książka „Do
wszystkich chłopców, których kochałam” Jenny Han jak i jej ekranizacja.
Czy historia Lary Jean skradła moje serce?
Pierwszy tom serii, którego ekranizacja pojawi się na
platformie Netflix!
Lara Jean właśnie zaczyna naukę w klasie maturalnej. Jej starsza siostra
wyjechała na studia do Szkocji, zrywając przy tym z chłopakiem, a młodsza robi
wszystko, aby zaszczepić w ojcu chęć posiadania psa.
Dziewczyny Song, jak same siebie nazywają, kilka lat wcześniej straciły matkę i
dbają o to, aby nie zapomnieć o swoich koreańskich korzeniach i najbardziej
ułatwić ojcu wychowanie trójki dorastających córek.
Lara Jean w pudle na kapelusze, które dostała od matki, trzyma listy miłosne. I
to nie byle jakie! Dziewczyna napisała je sama i skierowała słowa do swoich
byłych obiektów westchnień, by ten sposób wyleczyć się z niechcianego uczucia.
Łącznie powstało pięć listów, które nigdy nie miały trafić do adresatów.
Jednak ktoś ukradł pudło i wysłał spisane na papierze słowa, które miały
wyleczyć złamane serce dziewczyny. Wszyscy chłopcy, w których kiedyś kochała
się Lara, otrzymują wiadomości. Całą sytuację można by obrócić w żart, gdyby
nie to, że jednym z nich, jest były chłopak starszej z sióstr Song.
„Do wszystkich chłopców, których kochałam” to pozycja
obowiązkowa dla każdego wielbiciela „młodzieżówek”. Pomimo dwudziestu lat na karku przyznaję, że
często sięgam po książki z tego gatunku, nie mniej jednak dawno już nie
czytałam tak lekkiej, zabawnej i ciekawej powieści dla młodzieży. Całą historię
pochłonęłam w ciągu jednego popołudnia i nie było momentu w którym odczuwałabym
jakąś nudę czy znużenie.
W mojej pamięci z pewnością na długo pozostanie Lara Jean,
której zachowanie rodem z XIX wieku i dusza romantyka od pierwszych stron
skradła moje serce. Dziewczyna ta, jest z pewnością postacią autentyczną,
prawdziwą. Momentami ocierała się ona nieco o schemat szarej myszki, ale pewne
drobiazgi dodane przez autorkę, w jakimś stopniu dodawały jej oryginalności.
Cieszy mnie to, że autorka nie skupiła się tylko i wyłącznie
na wątku romantycznym. Równie ważny w tej historii jest motyw rodziny. Pani Han
w piękny sposób ukazała tą niezwykłą więź, jaka była między siostrami Song i
ich ojcem. Już od pierwszych stron moje
serducho skradła Kitty, która swoją bezpośredniością i dużą inteligencją (jak
na swój wiek), nie raz potrafiła wywołać uśmiech na mojej twarzy.
Czego mi w takim razie zabrakło? Jak dla mnie motyw z
listami nie został do końca wykorzystany. Niby dziewczyna zakochała się w
pięciu chłopcach, ale tak naprawdę autorka rozwinęła tylko „dwa przypadki”. Z
pozostałych, jeden chłopiec poszedł na odstrzał i poświęcona była mu chyba
jedna strona, a ostatnią dwójkę autorka kompletnie olała. Być może w kolejnych częściach, Jenny Han
nieco bardziej rozwinie ten wątek. Szkoda byłoby go zmarnować, gdyż jest
naprawdę ciekawy i tak naprawdę to on w głównej mierze przyciąga uwagę
czytelników.
Samo zakończenie w jakimś minimalnym stopniu było dla mnie
zaskakujące, gdyż spodziewałam się dużo bardziej schematycznego finału.
Popieram w stu procentach ostateczną decyzję Lary Jean i z niecierpliwością
będę wyczekiwała dalszego rozwoju akcji.
Nie miałam wygórowanych wymagań wobec tej książki, więc nie
spodziewałam się, że w moje ręce trafi tak ciepła i ciekawa historia, z uroczą
pół Koreanką w roli głównej. „Do wszystkich chłopców, których kocham” to
książka, którą powinien znać każdy miłośnik literatury młodzieżowej. Ja pomimo
tego, że nastolatką już nie jestem, przyznaję, że lektura tej historii była dla
mnie czystą przyjemnością. Z niecierpliwością będę wyczekiwała kolejnych
części. Polecam gorąco!
Moja ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.
Tak jak już wspominałam, jutro, tj. 17 sierpnia będzie mieć premierę zarówno książka, jak i jej ekranizacja :)
Kto jeszcze nie widział zwiastunu, ma okazję to nadrobić ;)
Kto z Was ma książkę lub film w planach? :)
Najpierw książkę przeczytam, a później pokuszę się o ekranizacje. I porównam :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o wznowieniu tej serii. Comebook równiez polecąła tę książkę, a było to kilka miesięcy temu i wtedy nie było takiego szału na nią, a teraz proszę bardzo, jest wszędzie, haha.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
polecam-goodbook.blogspot.com
Jest na mojej liście do przeczytania - na pewno sięgnę po książkę, zanim skuszę się na film ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam w poprzedniej wersji i całkiem mi się podobała, więc z przyjemnością zobaczę jej ekranizacje, a później przeczytam jeb kontynuacje. ;)
OdpowiedzUsuńBiblioteka-wspomnien.blogspot.com
Obejrzałam film i jestem w nim zakochana! Książkę również mam w planach :)
OdpowiedzUsuń