poniedziałek, 22 lipca 2019

[247] Colleen Hoover - "It ends with us"



~Witajcie kochani!

W to piękne, słoneczne popołudnie zapraszam na recenzję jednej z najlepszych powieści królowej New Adult - Colleen Hoover :)










Autor: Colleen Hoover 
Tytuł: "It ends with us"
Ilość stron: 359 
Wydawnictwo: Otwarte 
Data premiery: 2 października 2017












Swoją przygodę z twórczością Colleen Hoover rozpoczęłam jako nastolatka. Pierwsze poznane przeze mnie powieści tj. „Hopeless”, „Losing Hope”, „Maybe someday” czy „Ugly love” pokochałam w stu procentach. Potem jednak, z każdą kolejną przeczytaną książką, napisaną recenzją. zaczęłam dostrzegać pewne minusy w powieściach królowej New Adult. I w taki sposób „Confess” czy seria „Pułapka uczuć” była już dla mnie tylko przeciętna. Dlatego też zabierając się za „It ends with us” miałam pewne obawy. Zachęcona jednak wieloma pozytywnymi opiniami, rozpoczęłam jej lekturę…


Czasem te osoby, które najmocniej nas kochają, potrafią też najmocniej ranić.
Lily Bloom zawsze płynie pod prąd. Nic dziwnego, że otworzyła kwiaciarnię dla osób, które… nie lubią kwiatów, i prowadzi ją z pasją i sukcesami. Gdy poznaje przystojnego lekarza Ryle’a Kincaida i rodzi się między nimi wzajemna fascynacja, Lily jest przekonana, że jej życie nie może być już lepsze. 
Tak mogłaby skończyć się ta historia. Jednak niektóre rzeczy są zbyt piękne, by mogły trwać wiecznie. To, co się kryje za idealnym związkiem Lily i Ryle’a, jest w stanie dostrzec jedynie Atlas Corrigan, dawny przyjaciel Lily. Kiedyś ona była dla niego bezpieczną przystanią, teraz sama potrzebuje takiej pomocy. Nie zawsze jesteśmy bowiem dość odważni, by stanąć twarzą w twarz z prawdą… Szczególnie gdy przynosi ona tylko cierpienie. 


Na samym początku muszę zaznaczyć, że „It ends with us” to jedna z najlepszych powieści tej autorki. Porusza ona w niej dwa istotne problemy społeczne, jakimi są bezdomność i przemoc domowa. Jest to historia bardzo trudna, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami z życia autorki. 


Hoover po raz kolejny wykreowała świetnych bohaterów, którzy borykają się ze swoimi problemami, walczą z demonami przeszłości. Zarówno trójka głównych bohaterów, jak i postacie poboczne są warte Waszej uwagi. Mi z pewnością na długo w pamięci, jak i sercu pozostanie postać Lily Bloom, a także jej matki. Przeżywałam wraz z główną bohaterką każde dramatyczne, jak i szczęśliwe wydarzenie, a pod koniec miałam nie mały mętlik w głowie. Sama nie wiedziałam co zrobiłabym, gdybym znalazła się w podobnej sytuacji.


Jak zawsze Colleen Hoover dostarcza nam ogromną dawkę emocji i wzruszeń. Cieszę się, że autorka w taki, a nie inny sposób zakończyła tą historię. 


Powieść ta nauczyła mnie patrzeć na problem przemocy domowej pod zupełnie innym kątem. Zmusiła mnie do przemyślenia stereotypowych idei dotyczących powyższego problemu. Autorka trafnie zwraca uwagę na to, że zamiast współczuć ofiarom, to często komentujemy ich zachowanie: Dlaczego ona wróciła do swojego oprawcy? Co z nią jest nie tak? Zwariowała? Sama sobie zgotowała taki los…


„It ends with us” zdecydowanie różni się od pozostałych historii Hoover. Jest bardziej dojrzała i niesie ze sobą przekaz. Myślę, że spodoba się zarówno młodszym jak i starszym czytelnikom. 


Niedawno w Internecie pojawiła się informacja o ekranizacji tej powieści. Jak na razie nic nie wiadomo o dacie premiery, ale reżyserem ma być Justin Baldoni (twórca filmu „Trzy kroki od siebie”). Jestem bardzo ciekawa tej ekranizacji. Zapewne bliżej premiery filmu, sięgnę po tą książkę jeszcze raz, by nie tylko ją sobie odświeżyć, ale i przeżyć na nowo tą wspaniałą, choć niezwykle trudną historię. Polecam gorąco!






Moja ocena: 9/10







Za możliwość przeczytania dziękuję Księgarni Internetowej Mega Książki.








Czytaliście jakąś powieść Hoover? Co o nich sądzicie? :) 






Girl from Stars

7 komentarzy:

  1. Moja przygoda z Hoover też zaczęła się od pożyczonej od koleżanki Hopeless i Losing Hope <3 Bardzo lubię jej książki przede wszystkim za trudne tematy, które podejmuje i nie boi się o tym pisać... No własnie, dlaczego książki Colleen nie doczekały się jeszcze ekranizacji?! Toż to przestępstwo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie książki tej autorki są genialne!
    Pozdrawiam :)

    https://xgabisxworlds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. książki tej jeszcze nie czytałam, ale wydaje się naprawdę fajnie. Reszta książek Hoover są genialne!
    Pozdrawiam, Weronika S.
    pasjeweroniki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna okładka :) a ja jeszcze nie poznałam twórczości autorki :) koniecznie muszę to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam tę książkę już jakiś czas temu i bardzo mi się podobała 😀
    Pozdrawiam 😀
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jedna z moich ulubionych książek autorki. ♥ Żółwik! Też nie przepadam za "Confess" i "Pułapką uczuć". ;D

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń