piątek, 4 września 2020

[315] Alix E. Harrow - "Dziesięć tysięcy drzwi"




~Witajcie kochani!

Przypominam o trwającym KONKURSIE URODZINOWYM! :)
Wciąż możecie się zgłaszać i wygrać książkę niespodziankę :)










Autor: Alix. E Harrow
Tytuł: "Dziesięć tysięcy drzwi"
Ilość stron: 462
Wydawnictwo: IUVI
Data premiery: 27 maja 2020







Gdy w zapowiedziach wydawnictwa IUVI pojawiła się przepięknie wydana powieść pt. „Dziesięć tysięcy drzwi”, wiedziałam, że po nią sięgnę. Gdy w końcu trafiła w moje ręce i rozpoczęłam jej lekturę, to z przykrością zauważyłam, że nie mogę wgryźć się w tą historię. Sam pomysł i jego realizacja bardzo mi się spodobała, dlatego nie chciałam czytać jej na siłę. Na moment oderwałam się od tej powieści i przeczytałam coś innego. Po kilku dniach ponownie do niej powróciłam i jestem zaskoczona tym, jak bardzo dobra jest ta książka. 


W ogromnej rezydencji pełnej egzotycznych skarbów, w której upływa jej młodość, January Scaller sama stanowi nie lada osobliwość. Będąc podopieczną bogacza pana Locke’a, ma wrażenie, że niewiele różni się od eksponatów na ścianach jego willi: jest tu wprawdzie otoczona opieką, ale zarazem czuje się ignorowana i kompletnie nie na miejscu.
Wszystko zmienia się, gdy w jej ręce wpada tajemnicza księga – spowita wonią innych światów, kryje w sobie opowieść o sekretnych drzwiach, miłości, przygodzie i niebezpieczeństwie. Każda jej strona przynosi odkrycia z trudem dających się objąć rozumem prawd o tym, czym jest świat. January stopniowo zaczyna też rozumieć, że historia przedstawiona w książce powiązana jest z jej własnym losem.


To, co bardzo mnie urzekło (oprócz oczywiście ciekawej fabuły) to wyjątkowa narracja, prowadzona w sposób bezpośredniego zwracania się bohaterki do samego czytelnika. Dzięki takiemu zabiegowi można się jeszcze bardziej wciągnąć w historię i zachować ją w pamięci na dłużej. 


Harrow napisała tą historię w bardzo baśniowym stylu, co bardzo mi się spodobało. Jej styl pisania idealnie współgrał z faktem iż mamy w tej powieści zarówno motywy fantastyczne jak i płynące z całej opowieści morały. Do chwili obecnej ciężko mi uwierzyć w to, że tak wyjątkowa książka jest debiutem autorki.


Akcja całej historii rozgrywa się na przełomie XIX i XX wieku, co nadaje tej powieści pewnej klimatyczności. Tak jak już wcześniej wspominałam, ciężko było mi wgryźć się w tą historię. Być może dlatego, że autorka dość długo wprowadza czytelnika w szczegóły swojej powieści. Przywołuje wydarzenia z przeszłości, które w jakimś stopniu wpływały na losy January, przez co cała akcja rozgrywa się dość mozolnie.


Co do samych bohaterów – są sympatyczni. Postać January jak dla mnie została delikatnie przerysowana. Jak na swój wiek, momentami zachowywała się stanowczo zbyt dojrzale. Ale to tylko taki drobny mankament. Bardzo spodobała mi się Jane, której odwaga i hart ducha nie raz ratowała bohaterów z opresji. 


Bardzo spodobało mi się również to, że tajemnicza księga, jaka trafiła w ręce głównej bohaterki, wpada również w nasze ręce. I w taki oto sposób mamy „książkę w książce”. Uważam to a bardzo dobry zabieg, dzięki któremu lektura „Dziesięciu tysięcy drzwi” jest jeszcze bardziej ciekawa i oryginalna.


Zakończenie historii jasno sugeruje, że w przyszłości może ukazać się kontynuacja tej powieści. Jak tylko ukaże się ona na polskim rynku wydawniczym, to z pewnością po nią sięgnę. Mam ogromną nadzieję, że będzie mieć ona równie piękną (o ile nie piękniejszą) okładkę co „Dziesięć tysięcy drzwi”.


Podsumowując, literacki debiut Alix E. Harrow pt. „Dziesięć tysięcy drzwi” to przemyślana, świetnie napisana i wciągająca powieść przygodowa, z elementami fantastyki. Jestem pewna, że trafi ona na listę najlepszych powieści tego roku. Gorąco polecam!




Moja ocena: 8/10








Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu IUVI.









Czytaliście tą powieść? Co o niej sądzicie? :)






Girl from Stars

5 komentarzy:

  1. Sama dużo słyszałam o tej książce i boję się po nią sięgnąć bojąc się rozczarowania. Akurat stała się ona bardzo popularna
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesująca książka i zachęcający tytuł oraz recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Również zaciekawiła mnie na etapie zapowiedzi. Mam w planach ją przeczytać. Cieszę się, że jesteś zadowolona z tej lektury.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa tej specyficznej narracji! To może dać intrygujący efekt :D Chętnie przeczytam tę książkę, bo chodzi za mną już od jakiegoś czasu.

    OdpowiedzUsuń