poniedziałek, 22 marca 2021

[358] Marcel Moss - "Nie krzycz"

 

~Witajcie kochani!

Zapraszam na recenzję świetnego thrillera psychologicznego :)







Autor: Marcel Moss
Tytuł: "Nie krzycz"
Ilość stron: 367 
Wydawnictwo: FILIA
Data premiery: 28 października 2020







Pogrążona w długach Anita zarabia na życie jako anonimowa hejterka. Kobieta za pieniądze wypisuje obraźliwe komentarze pod adresem znanych osób. Pewnego dnia otrzymuje zlecenie zhejtowania jednego z polityków. Krótko potem na jej prywatną skrzynkę zaczynają przychodzić agresywne maile. To jednak początek koszmaru. Kto i dlaczego się na nią uwziął?
Gnębiony przez żonę Michał zaczyna wierzyć, że już nigdy się od niej nie uwolni. Wkrótce mężczyzna otrzymuje nieoczekiwaną pomoc i staje przed szansą wyrównania rachunków z demoniczną Agatą. Nie wie jednak, że godząc się na walkę z żoną, staje się częścią perfidnej gry, która ostatecznie prowadzi do tragedii.

Marcel Moss to zaledwie jeden z wielu pisarzy, którego twórczość od bardzo dawna chciałam poznać. O jego thrillerach słyszałam same dobre rzeczy, dlatego też, gdy tylko nadarzyła się okazja nie wahałam się zbyt długo.

„O rany”. To była moja pierwsza myśl po zakończonej lekturze. Muszę przyznać, że dawno już nie czytałam tak chorej i brutalnej historii, nie mniej jednak (choć dziwnie to zabrzmi) bardzo mi się spodobała. „Nie krzycz” trzyma w napięciu już od pierwszej strony i nie opuszcza aż do przeczytania ostatniego zdania. Bardzo rzadko się zdarza, bym miała ochotę zarwać noc dla jakiejś książki, a w przypadku tego thrillera byłam skłonna to zrobić.

Autor posiada świetne pióro. Dopracowuje każdy szczegół – począwszy od wartkiej i tajemniczej fabuły, a kończąc na nieco skomplikowanej kreacji bohaterów. Portrety psychologiczne występujących w tej historii postaci są bardzo dobrze przygotowane. A fabuła? Nic dodać, nic ująć. Ciężko się od niej oderwać, co już świadczy o tym, że ta historia jest po prostu świetna.

Moss porusza w tej książce nie tylko tematykę hejtu, niebezpieczeństwa jakie niesie ze sobą Internet (zwłaszcza w obecnych czasach, gdzie zmuszeni jesteśmy do pracy, nauki i ogólnie życia zdalnego), ale także przemocy domowej.

Z pewnością nie jest to książka dla delikatnych i wrażliwych czytelników, bowiem brutalność wprost wylewa się z większości stron. Niektóre sceny autentycznie wbijały mnie w fotel. Jedna z nich wywołała nawet u mnie zniesmaczenie. Nie mniej jednak już dziś wiem, że ta historia na długo wyryje się w mojej pamięci.

Z pewnością będę chciała poznać inne historie tego autora i mam nadzieję, że spodobają mi się równie mocno co „Nie krzycz”. Jeśli lubicie drastyczne, brutalne i owiane nutką tajemniczości thrillery z nietuzinkowymi bohaterami, to z pewnością ta książka jest dla Was.





Moja ocena: 9/10





Znacie tą lub inne historie autora? :)
Jaki tytuł polecacie?



Girl from Stars

4 komentarze:

  1. Świetnie, że fabuła trzyma w napięciu ale przerażają mnie brutalne sceny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam dwie książki tego autora i zabrakło mi w nich rozbudowanych opisów. Mimo wszystko planuję przeczytać tę książkę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Być może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie czytałam nic Mossa, ale chcę sięgnąć choć po jedną, aby przekonać się jaki ma styl pisania :)

    OdpowiedzUsuń