wtorek, 11 marca 2025

[631] Annie Crown - "Night Shift"

 

~Witajcie kochani!

Lubicie romanse sportowe, czy wręcz przeciwnie?







Autor: Annie Crown
Tytuł: "Night Shift"
Ilość stron: 352 strony
Wydawnictwo: YaNa
Data premiery: 16 maja 2024








Kendall Holiday spędza piątki dokładnie tam, gdzie chce: na nocnej zmianie w uniwersyteckiej bibliotece, czytając gorące romanse. Cisza jest niezawodna i daje jej doskonałą wymówkę, by uniknąć głośnych, pijackich imprez, na które chodzą jej współlokatorki. Zatracona w swoich ulubionych historiach miłosnych, chowa się przed światem.

Wszystko się zmienia, gdy Vincent Knight, kapitan uniwersyteckiej drużyny koszykarskiej, pojawia się z kontuzjowanym nadgarstkiem, podłym nastrojem i desperacką potrzebą pomocy w znalezieniu poezji na zajęcia, których nienawidzi. Jest wysoki, arogancki i prowokuje Kendall, jak nikt wcześniej.

Nagle dziewczyna wpada prosto we własny romans - ale w prawdziwym życiu potrzeba o wiele więcej prawdy niż motywów, aby osiągnąć swój happy end.

***

Jak można było zaprzepaścić tak dobrze rokującą powieść? No jak? Byłam już praktycznie pewna, że w końcu trafiłam na fajny romans, ale autorka poszła zupełnie inną ścieżką, której kompletnie nie rozumiem.

Pierwsza połowa książki ma taki mega uroczy vibe. Być może dla niektórych zachowania głównych bohaterów bardziej przypominają zaloty nastolatków ze szkoły średniej a nie dojrzałych studentów, jednak mi to kompletnie nie przeszkadzało. Ja to kupiłam. Połknęłam tego bakcyla i zaczęłam pochłaniać tę powieść bardzo szybko.

Problem pojawił się w kwestii rozwoju relacji Kendall i Vincenta. Co z tego, że mieli oni potencjał, skoro autorka postanowiła się skupić na monologach dziewczyny, zamiast odpowiednio rozbudować uczucie, jakie pojawiło się między tą dwójką. I w taki sposób początkowa chemia umarła śmiercią naturalną.

Potem było już tylko gorzej, bowiem autorka z dobrze zapowiadającego się romansu postanowiła zrobić erotyk. Po co? To już wie tylko ona. Doprowadziła tym tylko do kompletnego zaniku jakiejkolwiek fabuły.

Byłam przekonana, że ta książka trafi do moich tegorocznych ulubieńców. Bardzo spodobał mi się wątek książek w tej powieści - momenty interpretowania wierszy, rozmów o literaturze itp. Ale to zdecydowanie za mało. Jestem rozczarowana. I to bardzo.





Moja ocena: 6/10





Macie w planach jej lekturę? ♥





Girl from Stars

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz