niedziela, 29 września 2019

[264] [PRZEDPREMIEROWO] Rosella Postorino - "Przy stole z Hitlerem"



~Witajcie kochani!

W to piękne, słoneczne, niedzielne popołudnie zapraszam na przedpremierową recenzję wyjątkowej książki :)








Autor: Rosella Postorino
Tytuł: "Przy stole z Hitlerem"
Ilość stron: 336
Wydawnictwo: W.A.B.
Data premiery: 2 października 2019











Wyobraźcie sobie, że żyjecie w czasach wojny. Głód, bieda, choroby. Nagle dostajecie propozycję (a raczej rozkaz) pracy jako degustator posiłków samego Hitlera. Gdy każdy walczy o okruch chleba, Ty otrzymujesz gorące posiłki i dostajesz za to sowitą wypłatę. Brzmi nieźle, prawda? 
Jednak wciąż czujesz na karku oddech śmierci i zastanawiasz się, czy ten posiłek nie będzie ostatnim. 

Rodzice dwudziestosześcioletniej Rosy Sauer odeszli, a jej mąż Gregor walczy na wojnie. Zubożała i samotna podejmuje decyzję opuszczenia rozdartego wojną Berlina, by zamieszkać z teściami na wsi. Wydaje jej się, że znajdzie tam schronienie. Pewnego ranka do drzwi pukają esesmani, aby oznajmić jej, że została powołana do bycia testerką Hitlera: trzy razy dziennie ona i dziewięć innych kobiet udają się do tajnej siedziby Hitlera w Wilczym Szańcu, aby próbować jego potraw, zanim on to zrobi.
Zmuszone do jedzenia tego, co mogłoby je zabić, degustatorki zaczynają dzielić się na dwie grupy: fanatyczki lojalne Hitlerowi oraz kobiety takie jak Rosa, upierające się, że nie są nazistkami, pomimo że każdego dnia ryzykują własne życie dla Hitlera. W pewnym momencie wszyscy zaczynają się zastanawiać, czy stoją po złej stronie historii. 

Historia ta, inspirowana jest życiem Margot Wölk, degustatorki Hitlera. Została opowiedziana w formie narracji pierwszoosobowej, która momentami była dla mnie nieco chaotyczna. Zwłaszcza na początku, kiedy jeszcze nie nauczyłam się kto jest kim w tej historii, a Rosa raz opowiada o bieżących wydarzeniach, po czym nagle wspomina historie z przeszłości. 

„Przy stole z Hitlerem” może odmienić nasze stereotypowe myślenie dotyczące Niemek. Grupa degustatorek wyraźnie została podzielona na dwie grupy: kobiet, które są wierne ideologiom Hitlera oraz te, które są przeciwniczkami nazizmu. Historia ta daje możliwość zobaczenia wojny z perspektywy obywateli Niemiec. 

Jest to ciekawa historia, choć jak dla mnie zabrakło w niej emocji. Tego typu książki powinno się przede wszystkim przeżywać, aby na długo wyryły się w naszych sercach i pamięci. 

Lubię literaturę o tematyce wojennej i przyznaję, że z czymś takim się jeszcze nie spotkałam. Oryginalny pomysł na fabułę, oparty na faktach. 
Oprócz tego, że autorka w głównej mierze skupia się na przestawieniu wojennej rzeczywistości, to nadaje tej historii drugi wymiar, bo „Przy stole z Hitlerem” to również książka o tęsknocie i potrzebie miłości, ciągłym jej poszukiwaniu. 



Moja ocena: 7/10





Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu W.A.B.






Macie w planach tę książkę? :)





Girl from Stars 

4 komentarze: