~Witajcie kochani!
Miałam w planach dzisiaj przygotować dla Was recenzję jeszcze jednej październikowej nowości, ale moje plany wzięły w łeb i prawdopodobnie ukaże się ona jutro :D
A z racji tego, że kolejny miesiąc za nami - czas na podsumowanie :D
Zapraszam!
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Tytuł: "Wilczyca"
Ilość stron: 416
Wydawnictwo: W.A.B.
Data premiery: 22 sierpnia 2018
Moja ocena: 6/10
Autor: Luca D'Andrea
Tytuł: "Lissy"
Ilość stron: 432
Wydawnictwo: W.A.B.
Data premiery: 3 października 2018
Moja ocena: 5/10
Autor: Pepper Winters
Tytuł: "Łzy Tess"
Ilość stron: 496
Wydawnictwo: Kobiece
Data premiery: 17 sierpnia 2018
Moja ocena: 8/10
Autor: Mia Sheridan
Tytuł: "Bez złudzeń"
Ilość stron: 344
Wydawnictwo: Edipresse
Data premiery: 17 października 2018
Moja ocena: 6/10
Autor: Whitney G.
Tytuł: "Prawo miłości"
Ilość stron: 288
Wydawnictwo: Kobiece
Data premiery: 21 czerwca 2018
Moja ocena: 6/10
Autor: Angie Thomas
Tytuł: "Nienawiść, którą dajesz"
Ilość stron: 447
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data premiery: 24 października 2018
Moja ocena: 9/10
Autor: Mary H. K. Choi
Tytuł: "Kontakt alarmowy"
Ilość stron: 385
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data premiery: 17 września 2018
Moja ocena: 5/10
Autor: Melissa Darwood
Tytuł: "Guerra"
Ilość stron: 240
Wydawnictwo: Young
Data premiery: 23 października 2018
Moja ocena: 9/10
Ilość przeczytanych książek: 8
Ilość przeczytanych stron: 3 048 stron, co daje 98 stron dziennie.
Największym zainteresowaniem cieszyły się:
Hit miesiąca:
Pomimo, że jest to książka w głównej mierze przeznaczona na nastolatków, to jest to niewykle dojrzała historia, świetnie napisana, z przemyślaną i dopracowaną fabułą, z której płynie pewien morał.
Uważam, że każdy powinien poznać tą historię.
Z niecierpliwością czekam na film :)
Kit miesiąca:
Wynudziłam się jak nigdy podczas czytania tej książki.
Dziewczyna, która myśli, że jest super, nie popełnia żadnych błędów i wszystko wie, ma w głęboko w poważaniu swoją matkę i uważa ją za głupią. Nie, dziękuję.
A na deser - facet... przepraszam... PANTOFLARZ.
Jak widać, samą okładką (bardzo ładną, tak na marginesie) książka się nie wybroni.
Oprócz recenzji, na blogu pojawiły się również:
Jestem pozytywnie zaskoczona tym, ile udało mi się przeczytać w tym miesiącu. Szkoda tylko, że ilość nie zawsze jest równa z jakością. Z tych ośmiu pozycji zaledwie tylko dwie naprawdę mi się podobały, a reszta to takie typowe przeciętniaki.
Sądziłam, że gdy rozpocznę już studia, nie znajdę zbyt wiele czasu na czytanie, a tu proszę, taka niespodzianka :D
Mam nadzieję, że listopad będzie równie owocny :)
A co Wam ciekawego udało się przeczytać w październiku?
Co polecacie, a co nieszczególnie?
Czytaliście którąś z powyższych książek? :)
Girl from Stars
Mnie również udało się przeczytać 8 książek. 😊
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam 6 książek, właśnie przez to, ze studia trochę zaburzyły mój czas. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCałkiem fajne pozycje! Widzę tu kilka dla siebie, no i ładny wynik :D Ja jakoś nigdy tego nie liczę, ale rozumiem, że inni chcą to robić. Może czasem dobrze to systematyzować :)
OdpowiedzUsuńmrs-cholera.blogspot.com
Nie pamiętam, kiedy ostatnio przeczytałam, chociaż 8 książek w ciągu miesiąca. Zazwyczaj (czyt. odkąd mój zastój gigant, stał się zastojem mega gigantem) czytam tak do 4 książek na miesiąc. Jestem bardzo ciekawa książki ,,Nienawiść, którą dajesz" po trochu przyczyniła się do tego okładka, która jest taka prosta, a jednocześnie genialna. ,,Kontakt Alarmowy" widziałam u którejś z booktuberek na kanale, gdy jeszcze miała zagraniczną wersję i raczej to nie moje klimaty. Tak bardzo nie pasuje mi okładka nowej Sheridan do pozostałych, trochę wyszedł taki okładkowy potworek i mimo że nie czytałam żadnej jej książki oprócz połowicznego przelecenia wzrokiem po ,,Bez Słów" to naprawdę razi.
OdpowiedzUsuńŻyczę ci udanego książkowego listopada i samych perełek!
Pozdrawiam cieplutko i czekam niecierpliwie na następny tego typu post!
xo
https://miedzyplanetarne.blogspot.com/
Gratuluję i życzę zaczytanego listopada!
OdpowiedzUsuń