czwartek, 11 lutego 2021

[346] Annalie Grainger - "Twoja światłość"

 

~Witajcie kochani!

Dziś zapraszam na lekturę thrillera, który wczoraj miał swoją premierę :)







Autor: Annalie Grainger 
Tytuł: "Twoja światłość"
Ilość stron: 352
Wydawnictwo: YA!
Data premiery: 10 lutego 2021






Tańczę z ogniem w sercu, w duszy, w żyłach. Tańczę, aż zbudzi się dla mnie. Tańczę w Jasności. W Światłość. W Światłość.
Szesnastoletnia Lil jest zrozpaczona, ponieważ jej siostra zaginęła przed czterema miesiącami. Pewnego dnia dziewczyna poznaje Alice. Nowa znajoma należała do niedawna do pozornie pokojowej wspólnoty nazywanej Siostrzeństwem Światłości. Tylko dlaczego się ukrywa? I przed kim – lub przed czym – ucieka? Czy Alice może naprowadzić Lil na trop jej siostry? Dotarcie do prawdy będzie się wiązało ze śmiertelnym niebezpieczeństwem, ponieważ Siostrzeństwo jest gotowe na wszystko, by nie pozwolić swoim członkiniom odejść ze wspólnoty…

Z „Twoją światłością” mam jeden problem: była dobra. TYLKO dobra. Czytało mi się tą historię naprawdę przyjemnie, ale wiem, że za kilka dni wyparuje ona z mojej pamięci. Dlaczego? Głównie przez wzgląd na fakt, że jak na thriller nie było w niej nic zaskakującego. Autorka szła dokładnie w takim kierunku, jakim się spodziewałam.

Akcja płynie dość powoli. Momentami czułam, że niektóre kwestie mogłyby zostać pominięte bo nie były ani ciekawe, ani nie wnosiły nic istotnego do fabuły. Cała historia była co prawda otoczona pewną aurą niepewności, strachu, ale w takim umiarowym zakresie. Brakowało mi choć jednej akcji w której moje serducho zabiłoby szybciej, a w głowie pojawiło się tysiąc myśli na minutę.

Bohaterowie byli sympatyczni, choć nie na tyle, by mną zawładnąć i zostać w mym sercu na dłużej. Tak jak i tempo akcji, czy emocjonalny wymiar tej opowieści, w moim odczuciu oni także wypadli neutralnie.

Autorka na ostatnich stronach książki opowiada o swojej pracy w organizacji Missing People, która zapewnia wsparcie zarówno osobom zaginionym, jak i ich rodzinom. Przeżycia jakie dostarczyła jej ta praca skłoniła ją do napisania tej powieści. Pokazuje w niej jak wpływa zaginięcie osoby na jej najbliższych.

Bardzo spodobała mi się wyjątkowa więź między Lil a jej siostrą. Między nimi nie zawsze układało się najlepiej (jak chyba w każdym rodzeństwie), ale dla dobra tej drugiej potrafiły zrobić wszystko.

Myślę, że ta historia trafi głównie do nastolatków, ale być może spodoba się starszym czytelnikom, zwłaszcza rodzicom. Nie jest to jakaś nadzwyczajna pozycja, która w jakimś znaczącym stopniu na mnie wpłynęła, nie mniej jednak uważam, że jest ona warta Waszej uwagi.




Moja ocena: 6/10




Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu YA!





Macie w planach tę książkę? :)





Girl from Stars


2 komentarze:

  1. Kiedyś sięgałam po sporo książek dla młodzieży teraz zaczęłam od tego odchodzić, bo przestałam się dobrze bawić przy tego rodzaju literaturze. Dlatego raczej po nią nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń