~Witajcie kochani!
W ostatnich dniach miałam jakąś blokadę twórczą, przez co nie potrafiłam napisać niczego sensownego. Na szczęście ta zła passa już za mną :D
Zapraszam na świeżutką recenzję! :)
Autor: Christie Watson
Tytuł: "Pielęgniarki"
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Marginesy
Data premiery: 13 lutego 2019
Ostatnimi czasy, na
rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej książek o tematyce medycznej. Dość
głośno było m.in. o książce “Będzie bolało” Adama Kay’a. Jednak oprócz historii opowiedzianych z
perspektywy lekarzy, powstaje również wiele książek pióra pielęgniarek. Nie da
się ukryć, że pielęgniarstwo jest jednym z najbardziej niedocenianych zawodów.
Dzięki lekturze “Pielęgniarek” autorstwa Christie Watson, mogłam choć na chwilę
przywdziać pielęgniarski fartuch i przejść się korytarzami wielu szpitali,
poznając jej codzienne obowiązki i trud jaki w nie wkłada każda pielęgniarka, by je
wypełnić. Dzięki poznaniu tej historii, nabrałam jeszcze większego szacunku do
tej niezwykłej profesji.
Wzruszający, liryczny portret pielęgniarki i zarys losów
ludzi, o których się otarła Christie Watson.
Przepracowała dwadzieścia lat jako pielęgniarka,
a w tej osobistej, przejmującej książce uchyla drzwi szpitala i zdradza jego
tajemnice. Prowadzi nas szpitalnymi korytarzami na rozmaite oddziały i poznaje
z najbardziej niezapomnianymi pacjentami. Pójdziemy z nią pod rękę korytarzami
i odwiedzimy maleńkie wcześniaki, które walczą o życie, zawieszone na granicy
przetrwania dzięki sieci cewników i opiece pielęgniarek; usiądziemy pośród
pacjentów onkologicznych i dowiemy się, jak na nich wpływa chemioterapia,
zobaczymy z daleka, jak instrumentariuszka współtworzy łańcuch pomocy podczas
operacji na otwartym sercu; staniemy z boku, gdy pielęgniarki z zatłoczonego
SOR-u będą zmuszone odpierać fale pacjentów otumanionych alkoholem i
narkotykami.
Podejrzymy wnętrze apteki szpitalnej i zadumamy
się nad tysiącami wydawanych recept, spędzimy trochę czasu w kostnicy w
towarzystwie pielęgniarek i rodzin pacjentów. Przekonamy się, że ten
najbardziej niedoceniany z zawodów to źródło podstawowej opieki i życzliwości.
Zbyt rzadko słyszymy głos pielęgniarek, a Christie jest tak szczera, mądra i
przenikliwa, że godnie oddaje im sprawiedliwość. To wspaniała opowieść o życiu
w jego najkruchszej fazie.
“Pielęgniarki” to
przede wszystkim historia prawdziwa, autentyczna. Jej autorką jest doświadczona
Brytyjka, pracująca w tym zawodzie. Po dwudziestu latach praktyki na różnych
oddziałach, dzieli się z nami zarówno swoimi przeżyciami, ale także i
przemyśleniami na temat bardzo istotnych kwestii, takich jak np. odpowiednie
zachowanie wobec osób starszych, dostrzeżenie ich potrzeb, wrażliwe podejście
do osób, które straciły bliskich czy szacunek do osoby zmarłej.
Cała książka to pewnego rodzaju autobiografia: poznajemy na początku Christie jako zbuntowaną nastolatkę, a żegnamy się już z dorosłą, doświadczoną przez życie kobietą, podczas jej ostatniego dnia w pracy.
Cała książka to pewnego rodzaju autobiografia: poznajemy na początku Christie jako zbuntowaną nastolatkę, a żegnamy się już z dorosłą, doświadczoną przez życie kobietą, podczas jej ostatniego dnia w pracy.
Lektura tej książki to
nie tylko możliwość “wędrówki” po oddziałach i poznanie tego zawodu od podstaw,
ale również poznanie wielu interesujących informacji o chorobach, ciele ludzkim
itp. Dzięki temu, że autorka w swoim dorobku ma pracę na wielu oddziałach,
możemy nabyć nowa wiedzę zarówno w zakresie chorób onkologicznych, jak i np.
położnictwa.
Historia ta jest bardzo
dobrze napisana. Wszystkie treści medyczne są w prosty sposób wytłumaczone.
Dostarcza ona również całą gamę emocji. Bywały momenty, gdy wybuchałam
śmiechem, wzruszałam się, bądź odczuwałam pewnego rodzaju melancholię: chciałam
na chwilę się zatrzymać i przemyśleć kwestie, nad którymi człowiek zazwyczaj
nie ma czasu pomyśleć.
To, co również bardzo mi
się spodobało, to ukazanie przez autorkę części jej życia prywatnego. Dzięki
temu mogłam dostrzec wpływ tego zawodu na rodzinę pielęgniarek. Często pracują one
po kilkanaście godzin, po czym wracają do domu w którym czekają je kolejne
obowiązki. Pani Watson nie ukrywa również tego, że praca pielęgniarki jest mało
opłacalna. W swojej książce wspomina że nie raz przytłaczały ja zalegające
rachunki, za które nie miała czym zapłacić.
Ukazany jest również tutaj moment, w którym ktoś z jej rodziny jest poważnie chory.
Ukazany jest również tutaj moment, w którym ktoś z jej rodziny jest poważnie chory.
Początkowe dwa
rozdziały szły mi dość opornie, choć ciężko mi stwierdzić dlaczego. Być może te
pierwsze rozdziały dotyczące oddziału psychiatrycznego nie zainteresowały mnie
tak, jak tego oczekiwałam. Potem jednak dałam się całkowicie porwać tej
niezwykłej historii.
„Pielęgniarki” Christie
Watson to wciągająca lektura, którą mogę Wam szczerze polecić. Z pewnością
spodoba się nie tylko miłośnikom tej tematyki.
Moja ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Marginesy.
Lubicie książki o tematyce medycznej?
Czytaliście już "Pielęgniarki"? Co o niej sądzicie? :)
Girl from Stars
Mam zbyt dużo doczynienia ze szpitalami w życiu prywatnym, by decydować się jeszcze na lekturę tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam "Będzie bolało" i bardzo mi się ta książka podobała. Więc z miłą chęcią przeczytam tą pozycję.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o oby tych książkach ale żadnej nie odważyłam się kupić, czuje do nich jakiś dystans... Każdy medal ma dwie strony i boję się, że będzie za słodko,w końcu lekarze i pielęgniarki to też ludzie, popełniają błędy, mają swoje gorsze dni, różne humory itp. Znam wiele ludzi, którzy zostali potraktowani przez lekarzy i pielęgniarki ( w Pl ) w sposób wręcz krzywdzący i ta książka jakoś mi nie pasuje do ogólnego zarysu, choć faktem jest, że zawód pielęgniarki jest niedoceniany i zdarzają się pielęgniarki z powołania :) Sama taką znałam... niestety już świętej pamięci :( Wiem, że to pielęgniarka zza granicy więc nie powinnam mieć uprzedzeń, lecz coś mi mówi po tej recenzji, że nie czytając jej zaoszczędzę sobie irytacji.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki z tematyką medyczną :) właśnie jej oczekuję i zaraz zabieram się za lekturę :)
OdpowiedzUsuńZawód pielęgniarki wydaje mi się niezwykle ciekawy, chętnie poznam tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńJa "medycznych" rzeczy czytałam do tej pory tylko "Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy" teraz przymierzam się do "W czepku urodzone" też o pielęgniarkach. Czytałaś może?
OdpowiedzUsuń