czwartek, 28 czerwca 2018

#Maj - stosik książkowy




~Witajcie kochani!


Z racji tego, że w tym tygodniu rozpoczęłam pracę, to czasu na czytanie mam zdecydowanie mniej. Dlatego też dzisiaj nie będzie recenzji, ale trochę zdjęć i kilka słów o książkach, które przywędrowały do mnie w maju :)

Zapraszam!







Ostatnim razem, gdy robiłam stosik z trzech miesięcy (luty, marzec, kwiecień) narzekałam, że zamówiłam zdecydowanie za dużo. W ciągu tych trzech miesięcy przywędrowało do mnie aż 17 nowych książek. Po takiej dużej liczbie nowości, obiecałam sobie, że w maju będę powstrzymywała swój nałóg, a nowym książkom powiem twarde NIE.
I co wyszło z moich planów?
Dosłownie nic XD W ciągu jednego (!) miesiąca zamówiłam aż 14 (!) nowych książek.
Chyba potrzebuję pomocy jakiegoś fachowego specjalisty :D

Na swoją obronę mogę tylko dodać, że każda z poniższych książek jest już przeze mnie przeczytana i zrecenzowana. A to w moim przypadku nie lada wyczyn! XD






"Kane" i "Aideen" to kolejne tomy serii "Bracia Slater", którą po prostu uwielbiam. Otrzymałam je w ramach współpracy z Wydawnictwem Kobiecym. Mam świadomość tego, że nie jest to literatura "górnych lotów", ale już od pierwszego tomu skradła moje serce. Za każdym razem rozbawia mnie do łez i zapewnia mi dużą dawkę rozrywki :D 
Szkoda tylko, że "Aideen" ma trochę odpychającą i przerażającą tą okładkę :/ (Nie wspominając już o tym, że jest to najbardziej spojlerowa okładka jaką kiedykolwiek widziałam XD)


"Kane" --------> RECENZJA

"Aideen" -----------> RECENZJA






Te dwie pozycje również dostałam od Wydawnictwa Kobiecego. 

"Elementals. Proroctwo cieni" jest pierwszym tomem świetnie zapowiadającej się serii fantasy dla młodzieży. Fabuła bardzo ciekawa, a cała historia inspirowana mitologią grecką. Pochłonęłam ją w ciągu jednego dnia i z niecierpliwością oczekuję kolejnego tomu, który ma się ukazać bodajże w sierpniu :)

"Marionetka" to drugi tom serii "Elite Kings Club". Żadna książka nie wywarła na mnie tak... dezorientującego wrażenia jak pierwszy tom pt. "Srebrny łabędź". Po zakończonej lekturze kompletnie nie ogarniałam o co chodzi, a w mojej głowie było więcej pytań, niż odpowiedzi. Dlatego też po prostu musiałam sięgnąć po kolejną część. Rozjaśniła mi ona niektóre kwestie, ale dostarczyła również kolejną dawkę pytań XD Mam nadzieję, że po przeczytaniu III tomu już wszystko ogarnę XD
Nawet gdybym nie przeczytała I tomu, to z pewnością sięgnełabym po "Marionetkę" przez wzgląd na tą cudowną okładkę. Jest to chyba najładniejsza okładka 2018 roku :D





"Elementals. Proroctwo cieni" -----------> RECENZJA!

"Marionetka" ----------------> RECENZJA!






Powyższe książki również dostałam od Wydawnictwa Kobiecego :D (ładnie ich obrabowałam, nie ma co XD)

"Odrobina brokatu" to taka młodzieżówka bez polotu. Schematyczna, z nudnymi bohaterami, których można spotkać w co drugiej książce tego typu. A w to wszystko wkomponowany wątek romantyczny i "problem" (który jest zdecydowanie zbyt wygórowany), przeszkadzający dwójce bohaterów w osiągnięciu "i żyli długo i szczęśliwie". Jak dla mnie dość słaba, ale może Wam przypadnie do gustu :)

"Biały kruk" to idealny przykład tego, jak nie powinno się pisać książek. Sam pomysł na fabułę może i zły nie jest, ale to wykonanie? Te bezsensowne dialogi, przemyślenia na poziomie gimnazjalistki i ten okropny styl pisania autorki. Nie da się okryć, że męczyłam się przy czytaniu "Białego kruka". Na samo wspomnienie głównej bohaterki, o dziwacznym imieniu Piper, która jest niezwykle głupia i świadomie pcha się w największe tarapaty, podnosi mi się ciśnienie. Naprawdę.

"Larista" to kolejny, dobrze zapowiadający się cykl fanasy dla młodzieży. Spodziewałam się odgrzewanego "Zmierzchu" i podróbki Edzia w roli głównej :D Na całe szczęście autorka zasewowała mi zupełnie inną historię. Z pewnością sięgnę po kolejne części :)





"Odrobina brokatu" ---------------> RECENZJA!

"Biały kruk" ----------------> RECENZJA!

"Larista" --------------> RECENZJA!







"Bóg w wielkim mieście" to książka, którą dostałam w nagrodę za bardzo dobre wyniki w nauce. Ostatnie w życiu świadectwo (i to z czerwonym paskiem!), a więc nowa książka mi sie należy, a co! :D
Będę chciała w najbliższym czasie po nią sięgnąć. Najpierw jednak muszę uporać się ze stosem egzemplarzy recenzenckich, które piętrzą mi się na biurku :D

"Ostatni namsara" to egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa IUVI. Jest to pierwszy tom serii o smokach, który (o dziwo) skradł moje serce. Wciągająca historia i to na dodatek tak ślicznie wydana! Nic, tylko brać i czytać :D





"Ostatni namsara" --------------> RECENZJA!








"Kopia doskonała" czyli owoc nowo nawiązanej współpracy z Wydawnictwem Czwarta Strona. Ciekawy kryminał, ale bez efektu "WOW" :D

"Tam dokąd zmierzamy" to egzemplarz od Wydawnictwa NieZwykłego. Jak dotąd nie zawiodłam się na żadnej książce od tego wydawnictwa i tak też było tym razem. Wzruszająca, emocjonalna i wciągająca. Poruszająca trudny temat straty bliskich i skłaniająca do głębszych przemyśleń. 





"Kopia doskonała" --------------> RECENZJA!

"Tam, dokąd zmierzamy" ----------------> RECENZJA!






Z kolei te trzy książki dostałam w ramach współpracy z Wydawnictwem Zysk i S-ka.

"Niepewność Violet i Luke'a" to przykład mojej beznadziejnej spostrzegawczości. Opis fabuły mnie zainteresował, więc pomyślałam sobie: "Dlaczego nie?". Oczywiście na myśl mi nawet nie przyszło, że może to być kolejna część jakiejś serii (w tym przypadku chyba piąta XD). Na całe szczęście autorka w skrócie opowiadała co wydarzyło się w poprzednich tomach, więc mniej więcej byłam na bieżąco :D Co do samego wykonania - dość przeciętne. Mnóstwo wątków pominiętych. Autorka skupiła się tylko na "wewnętrznej dramie" głównej bohaterki, przez co akcja w tej książce jest dość nikła. Sorensen zdecydowanie nie wykorzystała wszystkich atutów swojej historii, przez co wyszło takie słabe "coś".

"Królewicz i żebrak" czyli odrobina klasyki, której mam zdecydowanie za mało w swojej biblioteczce. Kilka dni temu opublikowałam jej recenzję, więc kto ciekawy niechaj czyta :D

Światowy bestseller, który miał mnie zachwycić, a który był "taki sobie". Mowa tutaj o "Żonie między nami". Ogółem cała historia mi się spodobała, ale jak dla mnie akcja rozwijała się zdecydowanie za wolno. Momentami odczuwałam znużenie i chciałam po prostu dotrwać do finału i przekonać o co tak naprawdę w tej historii chodziło. Całe szczęście, że autorki zapewniły mi ciekawy i zaskakujący finał.






"Niepewność Violet i Luke'a" --------------->RECENZJA!

"Królewicz i żebrak" -----------------> RECENZJA!

"Żona miedzy nami" -----------> RECENZJA!






A tak oto przedstawia się (w całej swej okazałości) mój majowy stosik:






Czytaliście którąś z powyższych pozycji? Jak je oceniacie? :)
Jakie książki przywędrowały do Was w maju? Ile książek macie na sumieniu? :P






Girl from Stars

5 komentarzy:

  1. Ogromny majowy stosik! Nie czytałam żadnej z tych książek.
    Powodzenia w pracy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam żadnej z powyższych książek. Słyszałam jedynie o "Królewicz i żebrak" oraz "Larista".

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurcze strasznie dużo przeczytałaś i jestem w szoku, że miałaś na to czas. Jednak powiem szczerze, jeśli ktoś ma czas to ja bym tyle przeczytała.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    https://okularnicaczyta.blogspot.com/2018/06/mirror-mirror-cara-delevingne-oraz.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny stosik! Będziesz miała co robić wieczorami po pracy.

    OdpowiedzUsuń
  5. No to zdecydowanie pokaźny stosik i szacuneczek za przeczytanie każdej książki! "Tam dokąd zmierzamy" kocham <3 "Odrobinę brokatu" mam w planach. Sorensen podobnie, ale czekam na wszystkie części o tych bohaterach i dopiero zacznę czytać. "Marionetkę" pewnie również przeczytam, ale ze względu na okładkę i małą ciekawość, bo pierwszy tom mi się nie podobał. Zgadzam się natomiast, że ta seria to chyba najładniejsze okładki w tym roku.

    OdpowiedzUsuń