wtorek, 17 grudnia 2019

Wrzesień & Październik & Listopad - stosik książkowy



~Witajcie kochani!

Nie ma to jak w grudniu robić stosik książkowy z ostatnich trzech miesięcy :D
Nie mniej jednak, lepiej późno, niż wcale! :D
Zapraszam!





Wrzesień


We wrześniu czułam już po kościach zbliżające się studia, a więc starałam się nie szaleć z zamawianiem książek :D Moje żądze ograniczyłam do 5 pozycji.
Najlepsze jest jednak to, że wszystkie są już przeczytane i zrecenzowane :D
Mogę spać spokojnie.



"Małe kobietki" to przepiękny klasyk, zawierający mnóstwo morałów, które do dziś są aktualne. Na dodatek to przepiękne wydanie, z ilustracjami w środku. Jej lektura była dla mnie czystą przyjemnością (RECENZJA). "Alannah" to niestety słaba kontynuacja jeszcze słabszego "Damiena", czyli ostatniej części serii "Bracia Slater". Wciąż nie mogę pogodzić się z tym, że tom na który czekałam zdecydowanie najbardziej, okazał się być tak przeciętny. (RECENZJA). "Przy stole z Hitlerem" to ciekawa powieść oparta na faktach, opowiadająca o degustatorkach posiłków Hitlera. Książka ta, daje możliwość odnalezienia nowego spojrzenia na Niemki. Szkoda tylko, że tak mało emocji w tej historii (RECENZJA). "Wyrok", czyli dziesiąta część przygód Chyłki i Zordona okazała się być ciekawą, wciagającą historią, z zaskakującym finałem. W końcu relacja między głównymi bohaterami stała się dla mnie wiarygodna, a sama postać Zordona dużo ciekawsza i wyrazistrza (RECENZJA). Ostatnią wrześniową zdobyczą był "Szeptacz". Dość mocno wypromowany, wychwalany pod niebiosa, a mnie jakoś za bardzo nie porwał. Akcja rozwija się dość mozolnie, o tytułowym szeptaczu w zasadzie jest niewiele, chaos w narracji... Mogło być po prostu lepiej (RECENZJA).




Październik


Jeśli we wrześniowym stosiku mogłam się pochwalić tym,  że wszystkie książki są już przeze mnie przeczytane, tak w przypadku stosiku październikowego już tak dobrze nie jest :D
W tamtym miesiącu moją biblioteczkę zasiliło 6 nowych książek, z czego przeczytane i zrecenzowane są dopiero... 3 z nich.
Może w grudniu uda mi się nadrobić te zaległości :D



"Anonimowa dziewczyna" to kolejny, dobrze wypromowany thriller, o którym swego czasu było dość głośno. Nie mniej jednak też mnie za bardzo nie porwał. Znów wszystko rozgrywało się zbyt powoli, przez co nie potrafiłam się wciągnąć w lekturę tej książki (RECENZJA). "Sadie" dopiero dziś zaczęłam czytać, a po trzech rozdziałach na razie ciężko stwierdzić czy mi się podoba czy nie. Jednak wysoka ocena na portalu Lubimy Czytać napełnia mnie nadzieją, że jej lektura nie będzie stratą czasu. "Pani dymu" i "Światło księżyca" jeszcze przede mną. "Tylko raz w roku" to jedna z świątecznych propozycji, która mnie do siebie nie przekonała. Ciężko to nazwać powieścią. Bardziej tu pasuje określenie "streszczenie powieści". Na dodatek ta mnogość dram i tragedii, jakie autorka zsyła na główną bohaterkę, momentami robi się nużąca (RECENZJA). "Śnieżna siostra" to przepięknie wydana historia, która jest niejako lietarckim kalendarzem adwentowym. Historia została opowiedziana w dwudziestu czterech rozdziałach. Porusza nie tylko tematykę świąt ale i straty bliskich osób, żałoby itp. To prosta i prawdziwa, ale również i magiczna historia, która wzruszy każdego (RECENZJA).




Listopad 


Jeśli chodzi o listopad, to mogę być z siebie dumna :D Tak niewielkiego stosiku to jeszcze chyba na blogu nie prezentowałam.
Co jednak najważniejsze - ten stosik również jest już przeczytany i zrecenzowany :D 



"Chyłka. Kasacja" o dziwo była dla mnie dość dużym rozczarowaniem. Nudny początek, zbyt wiele analiz przepisów prawnych, mdły i nijaki Zordon a na deser... przekombinowane zakończenie (RECENZJA). "Następnym razem" to polski debiut, który niestety nie spełnił moich oczekiwań. Szczerze powiedziawszy to nie pamiętam już nawet o czym była ta książka (a co dopiero, jak np. nazywali się główni bohaterowie). Odsyłam w takim razie do RECENZJI.





A jakie książki zasiliły Wasze biblioteczki w ostatnim czasie? 
Czytaliście którąś z powyższych książek? :)




Girl from Stars

6 komentarzy:

  1. Na ten moment nie czytałam Małych Kobietek, ale planuję to zrobić. Czytałam już za to Szeptacza. Ponadto interesuje mnie Anonimowa dziewczyna i śnieżna siostra.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Póki co nie czytałam żadnej książki z twoich stosików.
    Pozdrawiam 😀
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Obecnie czytam UNF*CK Yourself.Napraw się.Garego Johna Bishop'a . Polecam wszystkim którzy potrzebują pozytynej zmiany w życiu:) Po Twojej recenzji chętnie przeczytam ,, Śnieżna siostre''

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam na naszego bloga

    https://exploreenglish.home.blog/

    Będe do Ciebie często zaglądać ,bo też lubię czytać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Szeptacz" jeszcze przede mną... Jestem ciekawa czy okaże się tak dobry jak to wszyscy pisali :D A ja raczej ograniczam zakupy książkowe, bo mam zaległe stosy do przeczytania :/

    OdpowiedzUsuń